Sygnał do sprowadzenia wrocławian dali poznańscy radni, popierając decyzję o przeznaczeniu kolejnych 1,8 mln zł na remont stadionu. Nie wiem, czym się oni kierowali, bo znów można przecież powiedzieć, że to kropla w morzu potrzeb, ale z drugiej strony widać w tym jakąś konsekwencję. Jeśli postanowiono modernizować Golęcin, to lepiej to robić etapami i powoli niż zaprzestać na początku drogi i wyrzucać pieniądze w błoto. Zrobili to w dodatku wbrew szalejącej w Poznaniu opinii, że PSŻ nieudolnie odradza żużel w Poznaniu, czego dowodem był choćby brak dofinansowania inwestycji golęcińskich w tegorocznym budżecie obywatelskim.
Tymczasem w „Sportowych Faktach” przeczytałem wypowiedź prezesa PSŻ, Arkadiusza Ładzińskiego, że przeprowadzka wrocławian do Poznania to świetna wiadomość dla fanów żużla i PSŻ. - Nie wykluczamy, że będziemy ubiegać się o licencję na sezon 2016, ale tylko w przypadku, gdy Sparta Wrocław nie zdecyduje się na jazdę w Poznaniu – w ten sposób prezes Ładziński przekuwał swoją porażkę (PSŻ nie dostał licencji na ligowe występy i nie złożył odwołania) w ewidentnie niezasłużony sukces. No bo do czego Ładziński potrzebny Sparcie? Oni tam mają na pewno bardziej operatywnych działaczy, mechaników i ochroniarzy niż jego klub. Spokojnie sobie poradzą z przygotowaniem toru i zaproszeniem poznaniaków na żużel. Mam nadzieję więc, że prezes PSŻ nie pojawi się na konferencji, zapowiadającej występy wrocławian, nawet w charakterze przyzwoitki. „Kończ waść, wstydu oszczędź”, a nie rób już kolejnego widowiska, godnego tylko swoich klakierów...
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?