"Solidarność" zaprotestuje, jeśli rząd przeforsuje wiek emerytalny

W środę w stolicy przeciw podwyższeniu wieku emerytalnego protestowało PiS. Czy członkowie wielkopolskiej "S" pojechali na manifestację?
Nie, nikt nie pojechał. Najprawdopodobniej będziemy obecni w Warszawie,kiedy odbędzie się posiedzenie ko-misji trójstronnej, na której swoją obecność zapowiedział premier Donald Tusk. Wtedy będziemy rozmawiać o emeryturach.

CZYTAJ TEŻ:
WYŻSZY WIEK EMERYTALNY? WIELKOPOLANIE SĄ PRZECIW!

Glosowanie złożonego przez "S" wniosku o referendum ma się odbyć 28-30 marca. Związkowcy będą czekać przed Sejmem na decyzję?
Oczywiście, że tak. Nie może tam zabraknąć "Solidarności". Referendum jest dla nas ważne, bo będą się ważyły losy wielu Polaków. "S" nie reprezentuje tylko związku, ale wszystkich ludzi, którzy złożyli podpis pod wnioskiem o referendum. Nasza obecność nie będzie symboliczna. Ma mieć charakter masowy i chcemy ją mocno zaakcentować.

Obradujący w Warszawie sztab protestacyjny "Solidarności" przyjął harmonogram na wypadek odrzucenia wniosku referendalnego.
Chcemy zobaczyć jak zagłosują parlamentarzyści Nie wiadomo jak zachowa się rząd. Jeśli będzie próbował "dopchnąć kolanem" i przeforsować ustawę nie słuchając naszych argumentów merytorycznych, to nie będziemy zadowoleni i damy temu wyraz na ulicy. Nie chcemy tego, bo "S" nie jest związkiem ulicy, lecz dialogu. tylko ten dialog nie może być pozorowany jak to miało miejsce w przypadku wieku emerytalnego.

Premier oszukał wyborców nie mówiąc w kampanii o planach podwyższenia wieku emerytalnego?
Ludzie, którzy chcą uczciwie rozmawiać z wyborcami powinni mówić, co chcą zrobić. Jest tak, że to co się dzieje w kampanii to jedno, a realizacja tych obietnic to drugie. I nie jest to tylko doświadczenie tego rządu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]