Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śnieg na drogach Poznania i Wielkopolski. Zima wygrywa z drogowcami

Mateusz Pilarczyk
Zima w pełni, a na drogach w Poznaniu i Wielkopolsce biało i ślisko. Drogowcy nie nadążają z usunięciem całego śniegu. Pierwszeństwo w odśnieżaniu mają drogi krajowe i wojewódzkie. Na mniejszych uliczkach samochody same muszą wyjeździć ślady.

Po Lesznie w ostatnich dniach jeżdżą dwie pługosolarki. Trzecia czeka w odwodzie na poważniejszy opad. - Czarne są drogi krajowe, a wojewódzka już prawie czarna. Największe nakłady sił kładziemy na trasy przelotowe. Nie zdecydowaliśmy się jeszcze na wywożenie śniegu. Musiałoby napadać go jeszcze kilkanaście centymetrów, by zaistniała taka konieczność - informował wczoraj Dominik Kaźmierczak zastępca kierownika Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji.

Leszno na odśnieżanie wydało tej zimy już ponad 550 tys. zł, czyli połowę kwoty jaka przed rokiem poszła na całą akcję zima. Jeśli śnieg nie odpuści, a prognozy na to wskazują, to nie uda się zaoszczędzić na odśnieżaniu. Modlitwy samorządowców o łagodną zimę nie zostały zatem wysłuchane.

- W nocy z poniedziałku na wtorek mieliśmy największe opady śniegu w tym roku. Spadło 5-11 cm puchu. Temperatura wynosiła -11°C, a przy takim mrozie sól jest nieskuteczna. Sypaliśmy piaskiem stąd rano na drogach było błoto pośniegowe - wyjaśnia Tomasz Libich z poznańskiego ZDM.

W Poznaniu ze śniegiem walczy 28 pługoposypywarek i 21 pługów samochodowych. Na zimę w budżecie zarezerwowano 17 mln zł, czyli mniej o 4 mln niż w poprzednim sezonie. Mimo to ZDM zapewnia, że nie przewidujemy oszczędzania na bezpieczeństwie, które związane jest z utrzymaniem dróg. Za to w Poznaniu na pewno jest ekologicznie - ZDM ogranicza sypanie solą m.in. ze względu na jej zgubny wpływ na sadzoną przy drogach roślinność.

Odśnieżaniem ponad 600 km dróg w powiecie poznańskim zajmuje się 37 pługopiaskarek i solarek oraz 25 samochodów tylko posypujących drogi.

- Od poniedziałku godziny 20 do wczorajszego popołudnia, kiedy trwały największe opady, na drogi wyjechał praktycznie cały sprzęt zimowy - podaje Katarzyna Wozińska z ZDP.

Powiat na sezon zimowy w latach 2011/2012 i 2012/2013 miał zarezerwowane łącznie 5,5 mln zł. W ubiegłym roku, przy lżejszej zimie wydano niecałe 2 mln. Na ten sezon zostało 3,7 mln zł.

Im więcej śniegu tym mniej pieniędzy. Ta zasada sprawdza się też w Kaliszu. Tylko w listopadzie i grudniu wydano na odśnieżanie ponad 400 tysięcy złotych. - Ile w sumie będzie nas kosztowała zima, trudno w tej chwili powiedzieć. Przejezdność dróg musimy zapewnić - mówi Marcin Cieloszyk, zastępca dyrektora ZDM w Kaliszu.

Jeśli jednak zima da się we znaki, to kaliski ZDM będzie musiał korzystać z puli pieniędzy przeznaczonych na tzw. bieżące utrzymanie dróg, czyli np. na łatanie dziur po zimie.

Mimo silnych opadów śniegu w Ostrowie nie było wczoraj kłopotów z przejazdem przez miasto. Od samego rana, na miejskich drogach pracowało 9 pługów. Odśnieżano też mniejsze uliczki, a koparki pracowały w strefie parkowania, gdzie wywożono śnieg.
Nie inaczej było w Koninie, gdzie śnieg przestał padać po godzinie 13. Na drogach powiatu pracowało 18 pługów i piaskarek, asfalt w samym mieście dopiero po godzinie 15 zaczął robić się czarny.

- Sytuację udało się opanować, ale jeszcze występuje śliskość pośniegowa. Po południu sprzęt wyjedzie ponownie. Taka ilość opadów powoduje, że odśnieżanie wszystkich dróg wymaga czasu - relacjonował wczoraj Jerzy Wojciechowski, kierownik zakładu utrzymania w Zarządzie Dróg Powiatowych w Koninie.

- Nie sypiemy soli na wszystkie drogi, a jedynie w miejsca niebezpieczne - dodaje.
Pieniędzy na odśnieżanie może za to zabraknąć w gminie Łubowo. Jest to jeden z samorządów, któremu podrzucono kukułcze jajo w postaci dawnej drogi krajowej numer pięć prowadzącej z Poznania do Gniezna. Gminy muszą zająć się jej odśnieżaniem. Wójt Łubowa.

- Odśnieżamy, codziennie sypiemy solą. Jeżeli zima potrwa dłużej, na pewno nie wystarczy nam pieniędzy w budżecie - mówi wójt - ostrzega Andrzej Łozowski, wójt Łubowa.

Do tej pory gmina na posypywanie solą odcinka "starej piątki" na swoim terenie wydała około 35 tys. zł. Cały gminny budżet na wszystkie drogi w ciągu roku to ok. 300 tys. zł.

Współpraca: AND, DAN, BIN, Andrzej Kulej, Iza Budzyńska

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski