Smog: Bardziej zanieczyszczone powietrze jest w dużych miastach powiatu

Poznań znajdują się w czołówce niechlubnych miast, które, niestety nie mogą pochwalić się czystym powietrzem. Zbyt często zdarzają się w Powiecie Poznańskim przekroczenia dopuszczalnej normy stężenia substancji niebezpiecznych. Największy problem mamy z pyłami zawieszonymi PM10, których drobne cząsteczki przenikają do naszego organizmu i są dla niego bardzo groźne. Zwłaszcza dla osób, mających problemy z układem oddechowym i krwionośnym. Długotrwałe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem skutkuje skróceniem średniej długości życia.

W Polsce normą dobową dla pyłu PM10 jest 50 mikrogramów na metr sześcienny. Wartość ta może (zgodnie z prawem) być przekroczona 35 razy w ciągu całego roku. Niestety, chociaż z roku na rok jest coraz lepiej, przekroczenia dobowe wciąż są odnotowywane. Zdarzało się, że przez prawie miesiąc oddychaliśmy niezdrowym powietrzem.

Gdzie najlepiej się oddycha
Oprócz tego, że na własnych płucach możemy odczuć jak nam się oddycha, to istnieją również bardziej zaawansowane technologicznie metody, które bardzo dokładnie mogą stwierdzić czy powietrze dziś jest czyste. W Poznaniu i w powiecie istnieje sześć stacji pomiarowych, za które odpowiada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Zlokalizowane są w Poznaniu przy ulicy Polanka, Dąbrowskiego, Szymanowskiego i Chwiałkowskiego oraz w Tarnowie Podgórnym i Borówcu.

- Wyniki ze stacji pomiarowych pokazują, że np. w Borówcu powietrze jest czystsze niż w samej stolicy Wielkopolski. Rzadziej zdarzają się przekroczenia dobowe. A rocznych praktycznie nie ma - mówi Danuta Krysiak z WIOŚ. - Podobnie sytuacja ma się w Tarnowie Podgórnym. Tu zdarzają się przekroczenia dobowe pyłu PM10. Jednak stężenie średnioroczne jest niskie. Należy pamiętać, że stacja pomiarowa w Borówcu zlokalizowana jest w otoczeniu pól i lasu, daleko od zabudowań i prowadzi przede wszystkim pomiary pod kątem ochrony roślin - dodaje.

Poznań zanieczyszczony
Inaczej sytuacja ma się z kolei w Poznaniu, który wypada gorzej niż dwie wcześniejsze miejscowości. - Przekroczenia norm dobowych na trzech stacjach: Dąbrowskiego, Polanka i Chwiałkowskiego zdarzały się kolejno 55, 54 i 56 razy w zeszłym roku. Podkreślić należy, że jak w przypadku wcześniej omawianych miejscowości, od lat nie odnotowuje się przekroczenia normy dla roku. W Poznaniu i powiecie poznańskim nie stwierdza się również przekroczenia norm dla metali oznaczanych w pyle PM10. Stwierdza się natomiast przekroczenie normy dla benzo(a)pirenu. Co na te wyniki ma wpływ? Przede wszystkim sezon grzewczy, lokalizacja stacji - czy znajdują się na terenie miejskim czy poza miejskim, ale także warunki meteorologiczne np.: prędkość wiatru, występowanie pogody bezwietrznej, niski pułap chmur. W Poznaniu na stan jakości powietrza, oprócz niskiej emisji, znaczący wpływ ma również komunikacja miejska, ilość samochodów na ulicach miasta - mówi D. Krysiak.

Zdaniem ekologów największe zanieczyszczenia powietrza są na tych terenach, gdzie zlokalizowane są stare osiedla domków jednorodzinnych, głównie na obrzeżach miasta, gdzie często pali się węglem, a nawet wbrew przepisom - śmieciami. Zanieczyszczone jest także centrum, gdzie znajduje się wiele kamienic, w których ludzie mają jeszcze piece węglowe, i gdzie ruch samochodowy jest większy.

- Niestety niewiele wiemy, gdzie w Poznaniu powietrze bywa najgorsze, bo w mieście są tylko dwie stacje automatyczne zlokalizowane zresztą w klinach zieleni (Ogrody i Polanka). Możemy tylko podejrzewać, że gorsze powietrze jest tam, gdzie wielu mieszkańców ogrzewa domy niskiej jakości paliwem typu miał węglowy, mokre drewno, stare meble, śmieci, które emitują dodatkowo liczne kancero i mutogenne gazy np. toksyczne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne - opowiada Wojciech Augustyniak z Poznańskiego Alarmu Smogowego.