Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiłowo: Ekolodzy z orderami, pracownicy Stokłosy z protestem

Agnieszka Kledzik
Krystyna Lemanowicz, prawa ręka pani prezes
Krystyna Lemanowicz, prawa ręka pani prezes Archiwum WUW
Pracownicy zakładów Henryka Stokłosy zaprotestowali przeciw odznaczeniu dwóch działaczek Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. W piątek wręczyli wicewojewodzie list protestacyjny. Chcą by odebrano im nadane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Złote Krzyże Zasługi.

Irena Sienkiewicz, prezes stowarzyszenia została odznaczona za działalność na rzecz budowania demokracji lokalnej, a Krystyna Lemanowicz, również aktywny członek stowarzyszenia ekologów, a do tego i działaczka Stowarzyszenia Przeciw Bezradności Społecznej została wyróżniona za popularyzowanie idei państwa prawa. Obie krzyże zasługi otrzymały 30 czerwca, z rąk wojewody wielkopolskiego Piotra Florka.

CZYTAJ TEŻ:
Śmiłowo: Ekologiczna wojna stowarzyszeń
Ekolodzy stawiają zarzuty marszałkowi

- To dla nas ogromny zaszczyt, ale to nie tylko nasze wyróżnienie, ale też kilku osób ze Stowarzyszenia, które ciężko pracują i nas wspierają. Same niczego byśmy nie dokonały - tak komentowała to wyróżnienie Irena Sienkiewicz, prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej.

Czego dokonały członkinie SEPZN? To właśnie stowarzyszenie kilka lat temu ujawniło aferę związaną z zakopaniem tysięcy ton szczątków zwierzęcych w Śmiłowie na polu Henryka Stokłosy oraz praktyki znęcania się nad pracownikami Farmutilu. Za obie te sprawy oraz za wręczanie łapówek ministerialnym urzędnikom w zamian za wielomilionowe umorzenia podatków, Henryk Stokłosa odpowiada dziś przed sądem.

Samo stowarzyszenie powstało jednak nie z powodu afer, a bardziej prozaicznej przyczyny: mieszkańcom nie dawał żyć odór wydobywający się z zakładów Farmutilu w Śmiłowie.

Sama Krystyna Sienkiewicz mieszka w Jeziorkach, niedaleko Śmiłowa. Wiadomo jednak, że sądy nie zajmują się odorami wydobywającymi się z kominów zakładów, bo wciąż brakuje stosownych rozporządzeń prawnych. Sienkiewcz i Lemanowicz podjęły więc walkę o prawa obywateli do godnego życia.

Od początku działalność stowarzyszenia krytykował szef rady pracowników Farmutilu. Dariusz Krupa wielokrotnie powtarzał, że działalność stowarzyszenia jest wymierzona w senatora, a działalność obu kobiet godzi w dobre imię zakładu i zagraża utratą miejsc pracy.

- W dobre imię zakładu godzi sam właściciel Farmutilu - odpowiadają zgodnie obie wyróżnione.
Nie ma też obaw, aby odznaczenia państwowe zostały odebrane działaczkom, bo wniosek o ich przyznanie nie wzbudzał wątpliwości u wojewody.

- Wnioskodawcą przyznania Złotych Krzyży Zasługi był starosta pilski - tłumaczy Tomasz Stube, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski