Słynny mural na Śródce może zostać zabudowany!

- Nic tak nie pomogło Śródce jak ten mural. Nie zgadzam się na zabudowę w tym miejscu. Czar Śródki pryśnie - mówi Arleta Kolasińska z fundacji Puenta, która była pomysłodawcą jego powstania.

Zobacz też: Mural na Śródce odsłonięty [ZDJĘCIA]

Trwają prace na miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla Śródki. Nowy plan zakłada zabudowę na pustej działce przed kamienicą, gdzie powstał mural. - Z jednej strony miasto wydaje pieniądze na rewitalizację, bo przecież za powstanie malowidła zapłaciło miasto, a z drugiej strony sabotuje swoje działania. Niweczy to, również to, co ludzie społecznie wypracowali - mówi Kolasińska.

Pusta działka przy kamienicy z muralem należy do prywatnego właściciela. Od lat użycza jej na festyny organizowane przez radę osiedla. Gerad Cofta, szef tamtejszej rady nie chciał nam jednak powiedzieć kto jest właścicielem, byśmy mogli zapytać jakie ma plany względem terenu. - Sprawy nie ma sensu nagłaśniać. Mamy zapewnienia, że muralowi na razie nic nie grozi - mówi Cofta. Twierdzi też, że jest trzecie rozwiązanie, aby mural uratować, ale również nie chce zdradzić jakie.

O tym, że należy ratować piękny mural jest z kolei przekonana Beata Urbańska, inna radna osiedlowa, a zarazem radna miejska. - Muszą się znaleźć rozwiązania na uratowanie sytuacji - mówi.

MPU tłumaczy, że plany zabudowy działki sięgają już 2007 r. Zostały one zapisane w społecznej koncepcji zagospodarowania Śródki. - Ponadto ustalenia projektu planu nawiązują do historycznej zabudowy, która występowała na działce przed muralem - wyjaśnia Łukasz Olędzki, rzecznik MPU.

Problemów dotyczących nowego planu zagospodarowania dla Śródki jest więcej. Mieszkańcy obawiają się, że zniknie jej kameralny charakter.

- Chcieliśmy ograniczenia ruchu, jak na poznańskich osiedlach, za to MPU dopuszcza, by ul. Bydgoska w przyszłości odciążyła rondo Śródka, wtedy cały ruch zostanie poprowadzony przez naszą dzielnicę - mówi Arleta Kolasińska.

Rzecznik MPU Łukasz Olędzki mówi, że obawy te są nieuzasadnione. - Ul. Bydgoska zachowuje swą szerokość i w układzie docelowym jest odcięta od połączenia z ul. Podwale - zapewnia.

Kolejny kwestionowany przez mieszkańców pomysł dotyczy zabudowy wzdłuż ul. Wyszyńskiego tuż obok tamtejszego dworca autobusowego i stacji paliw. MPU zaplanowało tam ich zdaniem za wysoką zabudowę.

- Proponowane zapisy nawiązują do istniejących kamienic na Śródce czyli cztery kondygnacje i piąta w poddaszu - maksymalnie 20 metrów do kalenicy - mówi Łukasz Olędzki.

Porblemy związane z nowym planem zagospodarowania były przedmiotem poniedziałkowego spotkania mieszkańców w przedstawicielami MPU.