Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skłot Odzysk nie chce przejąć kamienicy przy Sielskiej? Dlaczego?

Kamil Babacz
Skłot Odzysk nie chce przejąć kamienicy przy Sielskiej? Dlaczego?
Skłot Odzysk nie chce przejąć kamienicy przy Sielskiej? Dlaczego? Grzegorz Dembiński
Anarchiści twierdzą, że ZKZL proponuje im lokal, którego i tak nie mogą przejąć, bo nie skonsultowano tej propozycji z radą osiedla.

W weekend anarchiści świętować będą rok działalności skłotu Od:zysk. Co dalej? Na razie nie wiadomo. Pewne jest, że nowy właściciel kamienicy przy ul. Paderewskiego, w której mieści się skłot, chciałby otworzyć tam działalność komercyjną.

Zobacz również: Skłot Odzysk ma dostać kamienicę przy ul. Sielskiej [ZDJĘCIA]

Ostatnio Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych zaproponował anarchistom pustą kamienicę przy ulicy Sielskiej. Ci jednak skrytykowali tę propozycję.

W opublikowanym na ich stronach oświadczeniu piszą, że "przedstawia im się miejsce, którego i tak nie mogą przejąć". "Sposób, w jaki działa tutaj ZKZL, wyraźnie przypomina schemat znany nam ze spraw lokatorskich, gdy urzędnicy proponują jako mieszkanie socjalne (...) niespełniające wymogów lokale, a gdy lokatorzy odmawiają ich przyjęcia, urzędnicy zsyłają ich do kontenerów lub tymczasowych hoteli, nazywając ich "wybrednymi". Nie wiemy, dlaczego przedstawia nam się miejsce, którego i tak nie możemy przejąć. Aktualnie tylko dlatego rozmawiamy w tej sprawie z władzami miasta, aby nie czyniono nam zarzutów, że brniemy do konfrontacji za wszelką cenę" - twierdzą anarchiści.

Zarzucają też szefowi ZKZL - Jarosławowi Puckowi, że nie skonsultował się z radą osiedla, a "opinie lokalnej społeczności są w tym temacie podzielone". - Bez jej akceptacji nie zostaną przez nas podjęte żadne kroki w tej sprawie - przekonują.

Sprawdź: Mieszkańcy ul. Sielskiej nie chcą skłotu Odzysk w sąsiedztwie [ZDJĘCIA]

Jarosław Pucek odpowiada, że anarchiści nie znają procedur: - Z tego, co piszą, wynika, że nie chcą wchodzić w sytuację, która jest wątpliwa. Procedura jest jednak taka, że konsultacje z radą osiedla odbywają się dopiero w momencie, gdy wpływa wniosek lub zapytanie o warunki wynajmu.

Pucek przyznaje też, że nie do końca rozumie oświadczenie anarchistów: - Nie bardzo wiem, czy oni rezygnują całkowicie, czy tylko do czasu skonsultowania tego z radą osiedla. Będziemy musieli to wyjaśnić.

Przemysław Paweł Woźny, biznesmen, który kupił kamienicę przy Paderewskiego, w której obecnie przebywają anarchiści, twierdzi zaś, że chciałby porozumieć się z nimi jeszcze w tym miesiącu:

- Jesteśmy w trakcie negocjacji. Pojawiają się konkretne propozycje. Zakładam, że anarchiści ich nie odrzucają, ale analizują i zastanawiają się, czy to dla nich dobre rozwiązanie. Oczekuję z ich strony konstruktywnego podejścia - tłumaczy.

Co jeżeli próby porozumienia się nie powiodą?

- Każdy musi działać zgodnie ze ścieżką prawa. Będę oczywiście wynajmował prawników, którzy będą dla mnie taką ścieżkę analizować i przygotowywać - odpowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski