Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Pilanki zrewanżowały się "Mineralnym"

Radosław Patroniak
Zagrywki Joanny Sobczak sprawiały duże kłopoty siatkarkom z Muszyny
Zagrywki Joanny Sobczak sprawiały duże kłopoty siatkarkom z Muszyny Fot. Archiwum OrlenLigi
Siatkarki PTPS pewnie zmierzają do najlepszej ósemki OrlenLigi. W niedzielę pokonały Muszynę 3:2. Zwycięzców się nie sądzi, ale gra pilanek mocno „falowała”.

Podopieczne Nicoli Vettoriego wygrały z „Mineralnymi” 3:2 (16:25, 25:18, 25:21, 19:25, 16:14) i po dwunastu kolejkach zajmują z dorobkiem 20 pkt siódme miejsce w tabeli.

Gospodynie zrewanżowały się przyjezdnym za porażkę na inaugurację rozgrywek, kiedy to przegrały w Muszynie 2:3 i w tie- breaku do 14. Każdy z czterech pierwszych setów był łatwo rozstrzygany na swoją korzyść przez jedną z drużyn.
W pierwszej partii miejscowe zachowywały się tak jakby nie wyszły jeszcze z szatni. Atakowały w czytelny sposób i miały ogromne problemy z przyjęciem. Dłuższe wymiany prawie za każdym razem kończyły się zdobycie punktu przez ekipę podopiecznych trenera Bogdana Serwińskiego.

Na szczęście przegrany set podziałał na „czarnego konia” rozgrywek jak płachta na byka. Miejscowe poprawiły zagrywkę, przy serwisach rywalek wykazywały się większą koncentracją i wreszcie też uruchomiły swoją najgroźniejszą broń, czyli blok.
Kiedy czwarta odsłona spotkania rozpoczęła się od stanu 12:7 można było sądzić, że pilanki zgarną całą pulę, a Muszynianka wróci do domu z ogromnym kacem. Niestety w połowie partii dobrze funkcjonująca maszyna się zacięła. Zamiast zdobycia trzech punktów PTPS mógł zdobyć tylko jeden...

W tie-breaku pilanki szybko objęły kilkupunktowe prowadzenie. Przewaga pilanek wzrosła do 13:6 i niektórzy z kibiców szykowali się już do wyjścia. Pilanki grały zespołowe i miały dobrze funkcjonujący blok. Gdy zespół gości zdobył trzy kolejne punkty trener PTPS poprosił o czas. Po wznowieniu gry Polski Cukier Muszynianka odrabiał dalej straty aż na tablicy wyświetliły się liczby 13:13. W sumie „Mineralne” zdobyły aż siedem „oczek” z rzędu. Pierwszą piłkę meczową zespół gości obronił, a dwa ostatnie punkty PTPS zdobył po autowych atakach rywalek.

Najwartościowszą zawodniczką spotkania wybrano Anitę Kwiatkowską, która zdobyła 21 punktów. Pozostałe zawodniczki też jednak zagrały na przyzwoitym poziomie,a ich znakiem firmowym był wczoraj z pewnością gra blokiem.


PTPS Piła – Polski Cukier Muszynianka 3:2
(16:25, 25:18, 25:21, 19:25, 16:14)

PTPS: Skorupa, Kwiatkowska, Sobczak, Babicz, Wilk, Leggs, Pauliukouskaya (libero) oraz Markiewicz.
Muszynianka: Helic, Kurnikowska, Sosnowska, Milovits, Grejman, Savic, Krzos (libero) oraz Hatala, Skrzypkowska, Śliwa (libero).

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski