MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Show absolutoryjny - w roli głównej prezydent Grobelny

Bogna Kisiel
Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS, jako anegdotę podał, że RIO uznała wniosek komisji rewizyjnej o udzielenie absolutorium za należycie uzasadniony. On jest odmiennego zdania
Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS, jako anegdotę podał, że RIO uznała wniosek komisji rewizyjnej o udzielenie absolutorium za należycie uzasadniony. On jest odmiennego zdania archiwum Polskapresse
Większość radnych uznała, że Ryszard Grobelny dobrze wykonał ubiegłoroczny budżet. Za udzieleniem prezydentowi absolutorium głosowali radni jego klubu PRO oraz Platforma. Przeciwne było PiS i SLD.

- Wynik budżetu był lepszy niż planowaliśmy - uważa R. Grobelny. I podkreślił, że Poznań jest wyjątkiem na mapie kraju, bo trzyma w ryzach wydatki administracyjne i bardzo oszczędnie gospodaruje rezerwą budżetową. - 2013 był kolejnym rokiem rozwoju, wzrostu zasobności miasta i nie wynika to ze wzrostu zadłużenia.

Prezydent chwali się też wypracowaniem wyższej nadwyżki operacyjnej (różnica między dochodami i wydatkami bieżącymi), która w przyszłości pozwoli na inwestowanie.

Tego optymizmu nie podziela szef klubu SLD, Tomasz Lewandowski. Jego zdaniem, Poznań znajduje się w trudnej sytuacji finansowej i będzie niełatwo wygospodarować fundusze niezbędne do ubiegania się o dofinansowanie unijne. Zarzucił prezydentowi błędne oszacowanie dochodów z PIT, sprzedaży majątku i prywatyzacji. Radny SLD wskazuje, że z taką sytuacją nie mamy do czynienia po raz pierwszy.

- To recydywa - kwituje T. Lewandowski.

Bez uwag krytycznych
Krytycznie do wykonania budżetu odniósł się PiS. Szef klubu, Szymon Szynkowski vel Sęk wytknął prezydentowi, że w najlepszym okresie Poznań na inwestycje przeznaczał prawie miliard złotych, a w 2013 r. nie przekroczył pół miliarda.

- Zwiększone zadłużenie, spadające dochody, nieterminowo realizowane inwestycje to trzy powody, dla których PiS będzie głosował przeciwko udzieleniu prezydentowi absolutorium - wylicza Sz. Szynkowski vel Sęk.

Radny PiS "zmył także głowę" komisji rewizyjnej, której jest szefem, a dokładnie radnym, stojącym za wnioskiem o udzielenie absolutorium prezydentowi. On sam przygotował odmienny wniosek, ale został on odrzucony.

- Wniosek o udzielenie absolutorium nie zawiera uzasadnienia, ani jednej uwagi krytycznej, przytacza jedynie ogólne dane - mówi Sz. Szynkowski vel Sęk.
Absolutorium to teatr
Zdaniem Tomasza Lipińskiego z PO, radnemu PiS niezręcznie było prezentować projekt komisji rewizyjnej, bo był on niezgodny z jego wizją. I wskazał czym jest absolutorium dla opozycji. - To teatr, show, okazja do wytoczenia wszystkich dział, pokazania gdzie miasto nie wykorzystało szans - wymienia T. Lipiński. I przytacza pozytywną opinię RIO, biegłego rewidenta i wniosek komisji rewizyjnej. - My chcemy, żeby był to akt merytoryczny, a nie polityczny.

T. Lipiński przyznaje, że PO dostrzega np. "kreatywne żonglowanie" deficytem, ale nie ma sytuacji, by z winy prezydenta jakieś istotne zadanie dla miasta nie zostało zrealizowane.

Sławomir Smól, radny klubu prezydenckiego PRO zwraca uwagę, że w tym przypadku rolą rady nie jest ocena budżetu, ale to jak był on realizowany. - A był rzetelnie - uważa S. Smól. I dodał, odnosząc się do ataków opozycji: - Szkoda, że gra polityczna z sali sejmowej jest przenoszona do samorządu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski