60-letni dziś Bamidele Duro P. po wyjściu w 2021 roku z więzienia nie powinien już stanowić zagrożenia. Niewykluczone jednak, że niesławny prezes poznańskiego Infinity, które zasłynęło tym, że jako biuro kredytowe nie pożyczało tylko okradało, znów da o sobie znać.
Nie zniknął bowiem po ujawnieniu afery z działającą na Śląsku fałszywą agencją modelek Cosmopolita. Od dziewczyn, które marzyły o karierze na wybiegu, brał po kilkaset złotych na profesjonalne sesje zdjęciowe. Nigdy nie zobaczyły studia, ani swoich pieniędzy. Oszukał w ten sposób 6 tysięcy kobiet.
To było dziesięć lat temu, a Bamidele P. był wtedy Bambelem B. Po wyjściu z więzienia za oszustwa, a także usiłowanie gwałtu i niepłacenie alimentów, był już Johnem. Sąd Okręgowy w Poznaniu, przed którym toczył się proces o wyłudzanie pieniędzy od klientów Infinity, skazał go jednak jako Bamidele. I pod tym imieniem spędzi za kratkami sześć lat i osiem miesięcy. Musi także zapłacić 36 tys. złotych grzywny. Musi również oddać to, co ukradł - prawie milion złotych - dokładnie 982 tys. złotych, które w kasie Infinity zostawiło prawie 700 osób z całej Polski. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.
Oszukańczy proceder, który Bamidele P. uprawiał w Poznaniu, był podobny do tego, który prowadził na Śląsku. Tak jak agencja modelek służyła wyłącznie wyciąganiu pieniędzy, tak służył temu otwarty w 2008 roku Infinity Polski Dom Kredytowy, który tylko z nazwy był kredytowy. Od samego początku nie chodziło bowiem o to, żeby komukolwiek udzielić kredytu, ale by zostawił tam swoje pieniądze.
W jaki sposób Bamidele zastawiał pułapkę na klientów? Kusił ich szybką pożyczką od 10 do 300 tys. złotych ze spłatą nawet do 10 lat i bez weryfikacji przeszłości kredytowej. Chcąc dostać pożyczkę w Infinity musieli jednak najpierw wpłacić opłatę przygotowawczą - 5 procent wysokości kredytu. Kiedy już wpłacili, stawiano przed nimi absurdalne warunki łącznie z hipoteką czy zablokowaniem na koncie środków w wysokości kredytu do dyspozycji... Bamidele P. Kiedy klienci próbowali się wycofać, dowiadywali się, że zrywając umowę tracą to, co wpłacili.
Wspólniczką Bamidele P. była jego żona, Renata. Sąd skazał ją na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
