Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seryjna oszustka ze Stęszewa: Koniec z bezkarnością?

Agnieszka Świderska
Seryjna oszustka ze Stęszewa: Koniec z bezkarnością?
Seryjna oszustka ze Stęszewa: Koniec z bezkarnością? Fot. Piotr Krzyzanowski/Polskapresse
Ława oskarżonych w Sądzie Okręgowym, na której powinna siedzieć 41-letnia Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S., oskarżona o wyłudzenie od kilkudziesięciu osób 1,8 mln złotych, wciąż jest pusta. Wcześniej sąd był zmuszony odraczać rozprawy z powodu jej ciąży, ale lekarz wystawia jej zwolnienia nawet po porodzie. Oszustka za kilka dni może jednak trafić za kratki.

Najpierw nie mogła stawić się w sądzie z powodu ciąży, teraz najwyraźniej na przeszkodzie stoi fakt, że od czterech miesięcy jest już po porodzie. 41-letnia Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S., oszustka ze Stęszewa z ponad 40 zarzutami, we wtorek znów nie pojawiła się na rozprawie w Sądzie Okręgowym w Poznaniu.

Zobacz też:

Niewykluczone, że powtórzy się scenariusz sprzed dwóch miesięcy, kiedy w dwie godziny po zakończeniu rozprawy dostarczyła do sądu zwolnienie lekarskie wystawione... dzień wcześniej. Zdaniem lekarza sądowego, który je wystawił, na uczestniczenie w procesie nie pozwalał jej stan zdrowia.

Tymczasem oszukani przez nią urządzają zakłady, kiedy 41-latka znów będzie w ciąży. To trzy ciąże w ciągu czterech ostatnich lat pozwalają jej wciąż cieszyć się wolnością. Jak długo jeszcze?

We worek sąd odroczył rozprawę, gdyż Joanna B. vel Joanna M., która przedstawia się teraz jako Joanna S. (S. to nazwisko Mariusza, jej konkubenta), nie odebrała dwukrotnie wezwań na rozprawę. Adresy, które podała - jeden w Pobiedziskach, drugi w Suchym Lesie - okazały się nieaktualne. Policji nie udało się ustalić nowego.

Nic dziwnego, w ciągu ostatnich czterech miesięcy - po wyprowadzce z Suchego Lasu - zdążyła zmienić go już dwukrotnie, a ostatnie mieszkanie wynajęła już jako Joanna S., najwyraźniej po to, by zatrzeć po sobie ślady. Te jednak są zbyt wyraźne. Tym bardziej że pozostawia po sobie kolejne ofiary.
Maciej z Warszawy wynajął oszustce i jej konkubinowi dom w Borówcu pod Poznaniem na początku grudnia ubiegłego roku. Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S. spodziewała się właśnie szóstego dziecka. Trzy miesiące wcześniej ruszył proces, w którym została oskarżona o wyłudzenie od kilkudziesięciu osób 1,8 mln złotych, a oszukani namierzyli ją już w Suchym Lesie.

- Przedstawili się jako rodzina, która sprowadza się z Francji - opowiada właściciel domu w Borówcu.

Dom wynajęli jako małżeństwo: Mariusz S. i Joanna B.-S. Ona nie pojawiła się jednak na podpisaniu umowy, nie dostarczyła też kserokopii dowodu.

- Teraz wiem, że nie było to przypadkowe, bo nazwisko w dowodzie mogłoby naprowadzić pośrednika albo mnie na trop jej wcześniejszych oszustw - mówi właściciel.

Kłopoty pojawiły się już w styczniu, kiedy nie wpłynęły pieniądze za czynsz. Lista wymówek była długa: "pomyłka w dacie ustalenia stałego zlecenia, błąd banku w zdefiniowaniu tego zlecenia, problemy z przenoszeniem konta, problem z transferem pieniędzy z Francji, wyśle przelew jeszcze raz, wysłała, nie rozumie dlaczego nie dotarł..."

Zapłacili dopiero wtedy, kiedy właściciel zagroził natychmiastowym wypowiedzeniem umowy. Były to ostatnie pieniądze, które trafiły na jego konto. Za dwa kolejne miesiące już nie zapłacili. Nie uregulowali też żadnego rachunku za media. Musiał je odciąć, żeby się ich pozbyć. Zostawili po sobie długi i kilkumiesięczny brud w mieszkaniu.

- Gdy znalazłem w sieci informacje o "działalności" Joanny B., nie miałem już wątpliwości, że nie zapłacili mi, bo mieli kłopoty, ale dlatego, że naciąganie ludzi to ich sposób na życie - mówi właściciel.

Zawiadomił prokuraturę. Ta odmówiła jednak wszczęcia postępowania.

- Uznaliśmy, że jest to spór cywilny - wyjaśnia Grzegorz Gucze, prokurator rejonowy w Środzie Wielkopolskiej.
Decyzja prokuratury nie jest jeszcze prawomocna. Poszkodowany właściciel zamierza ją zaskarżyć. Tymczasem do prokuratury może trafić wkrótce zawiadomienie od kolejnej właścicielki. W marcu oszustka wynajęła od niej przez pośrednika dom w Dąbrowie.

Tym razem S. przedstawili się jako właściciele nowo wybudowanego 400-metrowego domu w Kamionkach, w którym nie mogli zamieszkać, gdyż dzieci cierpiały w nim na silną alergię. Joanna wróciła również do jednego z dawnych wcieleń - była adwokatką.

- Pośrednika zwiodła obietnicą, że zajmie się sprzedażą ich domu. Ta obietnica oraz fakt, że ma do czynienia z prawniczką spowodowały, że popełnił poważny błąd. Nie zażądał od niej dowodu, a ona zataiła nie tylko prawdziwe nazwisko, ale podała także fałszywy PESEL - mówi właścicielka.

Kłopoty pojawiły się już po tygodniu, kiedy w umówionym terminie nie zapłacili kaucji. To unieważniało umowę.

- Mam nadzieję, że w ich wyprowadzce pomoże mi policja - mówi właścicielka. - Komuś powinno chyba zależeć na tym, żeby przerwać to niekończące się oszustwo.

Niewykluczone, że nowym adresem seryjnej i pozbawionych skrupułów oszustki może być już zakład karny. W przyszły wtorek sąd w Gnieźnie zdecyduje, czy Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S. spędzi najbliższy rok w więzieniu. Na taki wyrok już trzy lata temu za oszustwo skazał ją sąd w Koninie, który we wrześniu odwiesił jej karę.

Na przeszkodzie, żeby trafiła wtedy za kratki, stanęła wspomniana już ciąża. Teraz nie powinno być już żadnych przeciwwskazań. Decydująca będzie jednak opinia Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu. A Joanna B. vel Joanna M. vel Joanna S. ma do odsiedzenia jeszcze cztery inne wyroki.

Zobacz też:

Tymczasem w poznańskim procesie sąd nałożył na nią dozór policyjny, Jeżeli złamie jego warunki, również trafi za kratki. Tyle że do aresztu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski