Trzy wraki samochodów stały na parkingu przy ulicy Sarmackiej od piątku 20 grudnia, czyli od dnia, kiedy spłonęły w niewyjaśnionym pożarze. Dwa z nich zostały usunięte. Mieszkańcy denerwują się jednak, że trzeci wrak wciąż stoi pod ich oknami.
Czytaj:
Na sarmackiej spłonęły trzy samochody
- Jeżeli wraki znajdują się na pasie drogowym, to zarządca drogi musi złożyć do nas odpowiedni wniosek o jego usunięcie - informuje Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej w Poznaniu. I zapewnia: - My jednak takiego wniosku nie otrzymaliśmy, inaczej usunęlibyśmy wszystkie auta . Być może zrobili to właściciele spalonych samochodów, ale musieli uzyskać zgodę policji, ponieważ w przypadku podpalenia musiało być wszczęte śledztwo.
- Jedno auto zostało zabezpieczone przez biegłych na potrzeby prowadzonego śledztwa - mówi Iwona Liszczyńska z poznańskiej policji. - Natomiast usunięcie wraków pozostałych samochodów leży w gestii ich właścicieli.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?