Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy w Poznaniu o tym jak powinien działać monitoring

SAGA
Jak rozwijać monitoring i lepiej wykorzystywać jego możliwości - o tym będą dziś rozmawiać w Poznaniu samorządowcy z całego kraju.

O wątpliwościach dotyczących skuteczności monitoringu zrobiło się w Poznaniu głośno po tym, jak na Półwiejskiej, tuż przy kamerze, został zamordowany człowiek. O tragedii policja dowiedziała się od świadków zajścia, operator kamery nic nie zauważył. Bo w Poznaniu obraz z niemal 400 kamer ogląda 33 strażników. W okolicach Starego Rynku zamontowano 65 urządzeń. W weekendowe noce, gdy jest najniebezpieczniej, trzech strażników ogląda obraz tylko z części z nich (nie jest możliwe, by jednocześnie wyświetlać obraz z wszystkich kamer).

- Kamery nie zapewnią bezpieczeństwa. Istotną rolę pełnią operatorzy: wyszkoleni i obdarzeni odpowiednimi predyspozycjami oraz liczba kamer, które nadzoruje jedna osoba - mówi Paweł Wittich z Akademii Monitoringu Wizyjnego.

Według danych organizatorów konferencji, w Warszawie są 393 kamery i 190 operatorów, którzy je obsługują. W Radomiu kamer jest 61, a operatorów 46, w Lublinie zainstalowano 138 kamer i zatrudnia się 22 operatorów, w Pile są 22 kamery i 4 operatorów. - Na konferencji zostaną zaprezentowane różnorodne rozwiązania organizacyjne, techniczne, ale też prawne - mówi Marek Wroński z Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania. - Będziemy rozmawiać o kierunkach dalszego rozwoju monitoringu, przy braku od dawna oczekiwanych regulacji prawnych w tym zakresie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski