Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądy: Były piłkarz Lecha uniewinniony. Skazano jego ojca

Barbara Sadłowska
Sądy: Były piłkarz Lecha uniewinniony. Skazano jego ojca
Sądy: Były piłkarz Lecha uniewinniony. Skazano jego ojca Archiwum Polskapresse
Artur W., były reprezentant Lecha i Polski, został w środę uniewinniony w apelacji. Sąd uznał, że nie wyprowadzał majątku przed wierzycielami.

Wiesław W. - ojciec oraz jego córka, syn i synowa zostali nieprawomocnie skazani za wyprowadzenie majątku upadającej spółki z branży mięsnej, ze szkodą dla wierzycieli. Poznański Sąd Okręgowy wymierzył im kary pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywny.

Wyrok zaskarżyli wszyscy. Ale wczoraj Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił wyrok. Winnymi uznał jedynie Wiesława W. i jego córkę, ponieważ sprzedali swoje nieruchomości przed nieuchronną windykacją.

Artura W. i jego żonę, którzy wzięli kredyt w niemieckim banku, żeby pożyczyć pieniądze ojcu na rozbudowę zakładu - uniewinnił. Bo to nie oni - zgodnie z treścią artykułu 300 Kodeksu karnego - sprzedali, darowali, zniszczyli, ukrywali bądź obciążali majątek podlegający windykacji. Jako wierzyciele przejęli ojcowskie zakłady, które były notarialnym zabezpieczeniem pożyczki. Pozostali, między innymi dostawcy, byli w mniej komfortowej sytuacji. Mogą dochodzić swoich należności jedynie w postępowaniach cywilnych. Tyle że w ubiegłym tygodniu Wiesław W. wyznał, że wprawdzie kiedyś był człowiekiem majętnym, ale teraz nie ma nic. Jest jednym z wielu bezrobotnych po sześćdziesiątce, a dzieci nie chcą go znać...

Po ogłoszeniu wczorajszego wyroku sędzia Urszula Duczmal wyjaśniała, dlaczego ojciec i córka zostali skazani, a syn i synowa zostali uniewinnieni.

- Nie ulega wątpliwości, że Wiesław W. i jego córka mieli pełną świadomość, że spółka jest zadłużona i niewypłacalna. On chciał zyskać czas w trakcie postępowania układowego. Powinni gromadzić środki na zaspokojenie wierzycieli, a nie zbywać majątek własny - mówiła sędzia Urszula Duczmal. W ocenie sądu Wiesław W. działał świadomie na szkodę wierzycieli. - Podjął ryzyko budowy nowego zakładu, obciążył spółkę pożyczkami, wiedząc, że to ryzyko przerzuci na wierzycieli - tłumaczyła sędzia Duczmal.
Wyjaśniła także, że skazanie znanego byłego piłkarza Lecha i reprezentacji Polski oraz jego żony było skutkiem błędu prokuratury. - Z udzielenia pożyczki na rozbudowę zakładu nie wynika żadne przestępcze działanie - mówiła. - Ci oskarżeni jedynie zaspokoili swoją wierzytelność, a ich skazanie było nielogiczne i niemożliwe.

Orzeczenie jest prawomocne. Dla Wiesława W. i jego córki - ostateczne, ponieważ kasacja nie jest możliwa w przypadku kar więzienia w zawieszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski