Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Śremie nie był dokładny. Musi wrócić do sprawy o niewskazanie kierującego

Joanna Labuda
archiwum
Marek Siciński został skazany za niewskazanie kierowcy, który prowadził jego samochód i złamał prawo. Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok.

Marek Siciński, właściciel firmy transportowo-recyklingowej z Książa Wlkp., od ponad 2 lat walczy w sądzie ze strażą miejską w Białym Borze. Strażnicy ukarali go mandatem za niewskazanie kierowcy, który w 2014 r. prowadził jego samochód ciężarowy i przekroczył prędkość. Sąd Rejonowy w Śremie uznał go za winnego i skazał na grzywnę w wysokości 300 zł.

Jak się okazuje, Marek Siciński, na podstawie zdjęcia z fotoradaru nie mógł wskazać osoby, która kierowała pojazdem.

– Na zdjęciu widać tylko numery rejestracyjne i fragment naczepy. Ustaliłem nazwiska kierowców, którzy tego dnia mogli prowadzić samochód, ale nie jestem sądem, aby wyrokować, który z nich akurat wtedy siedział za sterem – wyjaśnia Marek Siciński.

Sąd pierwszej instancji stwierdził, że mężczyzna polemizował ze strażą miejską, a także nie zachował terminów odpowiedzi. Z tym również nie zgadza się obwiniony.

– Mam dowody na to, że dotrzymałem wszystkich terminów. Natomiast straż miejska nie odpowiedziała na żadne z moich pism – przekonuje Siciński.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok Sądy Rejonowego w Śremie i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

– Sąd w Śremie stanowczo zbyt powierzchownie podszedł do obrony obwinionego. Obrony, którą przedstawił w swoich pismach do straży miejskiej i wyjaśnieniach. Ani Sąd Rejonowy, ani oskarżyciel, nie uwzględnili tego, że Marek Siciński wskazał im dwa konkretne nazwiska – uzasadnił swoją decyzję sędzia Tadeusz Jaworski.

I dodał: – Sąd Rejonowy nie zdobył się na to, żeby przesłuchać te dwie osoby w charakterze świadków. Teraz musi się z tym uporać.

– Chociaż nie ma wymagań, co do prowadzenia rejestru, kto w danym momencie prowadzi samochód, straże miejskie i gminne wymagają takiej wiedzy od właścicieli. To wbrew zasadom obowiązującego prawa. Marek Siciński dalej będzie próbował udowodnić swoją niewinność – komentuje Marek Walczak z wielkopolskiego oddziału stowarzyszenia Prawo na Drodze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski