Są grzyby, są i mandaty. Czego w lesie robić NIE WOLNO ?

Po pierwsze, należy pamiętać, że przez las można przejeżdżać wyłącznie drogami oznakowanymi drogowskazami. W większości nadleśnictw wyznaczono wiele parkingów. Same zaś drogi leśne zostały zamknięte solidnymi zaporami.

Zobacz:
Są grzyby! Gdzie warto się wybrać do lasu? [SPRAWDŹ]

- Na terenie Nadleśnictwa Konstantynowo nie tylko wyznaczyliśmy parkingi leśne, ale zaprosiliśmy do współpracy policyjne patrole konne. Dzięki temu samochody pozostawione na parkingach są bezpieczniejsze - mówi Sławomir Falbierski, komendant Straży Leśnej z Nadleśnictwa Konstantynowo.

Mandatami w wysokości 500 zł strażnicy karzą rzadko. Głównie dostają je te osoby, które zatrzymane zostały na leśnej drodze kilka razy. Jak twierdzą strażnicy i leśnicy, nie zależy im na tym, by osoby przyjeżdżające do lasu, uważały leśników za swoich wrogów.

- Wycieczka do lasu często z dziećmi ma być wypoczynkiem i przyjemnością. Dlatego nie chcemy karać, a gdy jest taka konieczność, dyskretnie zwrócić uwagę - mówi dr Mieczysław Kasprzyk, nadleśniczy Nadleśnictwa Babki.

Wybierającym się do lasu odradza się natomiast zabieranie psów. Jeśli zabierzemy czworonoga do lasu, powinniśmy go trzymać na uwięzi, by nie płoszył leśnych zwierząt.

Grzybiarze popełniają jednaki i inne błędy. Jak mówi Sławomir Falbierski, niektórzy grzybiarze wycinają grzyby nożem.
- Prawidłowo grzyb należy wykręcić, a dopiero potem przyciąć nóżkę nożem. W ten sposób chroni się grzybnię. Chodzi o to, by zachować w należytym stanie grzybnię - tłumaczy Sławomir Falbierski.

Za niewłaściwe zbieranie grzybów mandatu strażnik nie wypisze, ale na pewno zwróci grzybiarzowi uwagę.

Zabronione jest natomiast rozgrzebywanie ściółki leśnej. Szanujący się grzybiarz, chcąc ochronić grzybnię, przykryje igliwiem miejsce, z którego wykręcił przed chwilą grzyba. Karane jest natomiast zbieranie grzybów chronionych, a takimi są: borowik królewski, smardz jadalny, trufla letnia...

Jadąc na grzybobranie, warto też zapoznać się z czerwoną listą grzybów polskich. Są na niej umieszczone szczególnie rzadkie odmiany grzybów.

Strażnik może również ukarać mandatem osoby, które niszczą grzyby niejadalne na przykład muchomory.

Pamiętajmy, by na grzyby nie jechać do parku narodowego. Zbieranie runa leśnego, czyli grzybów, jagód, malin jest w tego typu lasach zabronione.

Ale jak zapewnia Adam Kaczmarek, dyrektor Wielkopolskiego Parku Narodowego, w tym parku grzybobranie nie udałoby się, ponieważ grzybów w nim nie ma.

Po powrocie z lasu grzyby należy jak najprędzej oczyścić i poddać suszeniu lub zamarynować.

Jak wyjaśnia Ryszard Reich, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, grzyb przechowywany za długo i w nieodpowiedniej temperaturze, zaczyna się psuć.

- Zjedzenie takiego grzyba może spowodować tak zwane zatrucie nieswoiste, czyli zatrucie psującym się produktem spożywczym - wyjaśnia Ryszard Reich.

Prawidłowa temperatura, w jakiej można przechowywać grzyby, powinna wahać się między 0 a 5 stopni Celsjusza. Wiele osób przywozi grzyby do oceny w WSSE w foliowych torebkach.

- Nawet płócienne torby nie są odpowiednie, bo grzyby się w nich deformują. Najlepiej przewozić je w wiklinowych koszach - mówi grzyboznawca z sanepidu.