Blog Młodej Mamy na Facebooku - polub i czytaj więcej
Zaczęło się od tego, że razem z Jankiem przytargaliśmy do domu maszynkę do strzyżenia. Właściwie to ja przytargałam: Syna w nosidełku, maszynkę w pudełku i inne potrzebne zakupy w nierymującej się tytce. Po naładowaniu akumulatora i dokładnym zapoznaniu się z instrukcją obsługi (chyba pierwszy raz w życiu przeczytałam instrukcję, zanim coś włączyłam), rzekłam Przyjacielowi Memu:
- Kupiłam Ci maszynkę. Możesz teraz obciąć włosy Ludzikowi.
Po konsultacji w sprawie długości włosów i wyglądu nowej fryzury („No jak na 3 milimetry? Ma wyglądać jak więzień-recydywa?!”) przystąpiliśmy do oswajania Małego Klienta z urządzeniem. Najpierw, bez włączania, maszynka przejechała kilka razy po małej główce, przeczesując kogucika na czubku. Później urządzenie buczeniem przedstawiło się Naszemu Synowi. W końcu można było przystąpić do dzieła.
Obleczony we fryzjerski fartuch z papierowych ręczników Koleżka leżał na brzuchu na moich kolanach a Przyjaciel Mój Strzygący sprawnie równał wszystkie włosowe nierówności dotąd, aż efekt był zadowalający a Młody Człowiek tak znudzony, że nie dało się go już utrzymać w jednej pozycji.
- Kiedyś to się dzieci strzygło dopiero, jak skończyły roczek – powiedziała Babcia. – Dlaczego? Tak ludzie wymyślili.
W ten sposób pożegnaliśmy się z niemowlęcym kogutkiem a Janek był starszy o magiczne postrzyżyny.
Potem przyszła pora na typowo męskie rozrywki. Po powrocie Przyjaciela Mego do domu, kolacji i odpowiedzi na pytania „co tam dobrego?”, zasiedliśmy do oglądania meczu. Poziom naszej Ekstraklasy jaki jest, każdy widzi. Zobaczył też Janek. I, o dziwo, obejrzał pierwszą połowę starcia Pogoni z Podbeskidziem.
Oparty o brzuch Przyjaciela Mego, przyjął pozycję obojętnego możnowładcy i patrzył, jak na ekranie biegają ci nieszczęśni piłkarze. I patrzył. I nawet mu się nie nudziło. Do czasu. Gdy przyszła pora kąpieli, już nikt nie zobaczył drugiej połowy.
W końcu są rzeczy męskie, dorosłe i te potrzebne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?