Zobacz komentowany artykuł: 22-letni pływak z Wielkopolski pobity na zawodach w Gniewinie. "Na chwilę stracił świadomość"
Nie, to nie działaczowi puściły nerwy. Chłopaka, który żądał wyjaśnień uderzył...spiker.
Zanim ktokolwiek zareagował, młody człowiek leżał na ziemi bez przytomności. Sytuacja jest absurdalna. Nie tylko dlatego, że sport amatorski wraz z zasadami fair play nijak się ma do załatwiania spraw pięścią.
Również z tego powodu, że do wtrącenia się w taki sposób poczuł się uprawniony ktoś, kogo sprawa nie dotyczyła wcale. Cała ta sytuacja jest dowodem na narastającą agresję. Jesteśmy jej świadkami wszędzie: od Sejmu, przez ulicę po kościół. I mamy naprawdę ostatnią szansę, żeby ten krąg przerwać. Inaczej rozmowę zastąpi nam bijatyka. Byłoby szkoda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?