18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmnażania przez podział nie będzie

Michał Kopiński
Z niesmakiem odebrałem próbę manipulowania nazwą My-Poznaniacy dla własnych celów i ambicji kilku osób - tak najnowsze zamieszanie wokół najważniejszego w ostatnich latach poznańskiego stowarzyszenia komentuje na naszych łamach Andrzej Białas. Białas - sam rok temu z My-Poznaniaków, których był prezesem wypchnięty - trafia w sedno. Ale po kolei.

Czytaj: Czy to kolejny rozłam w My-Poznaniacy?

My-Pozniacy powstali na fali sprzeciwu wobec polityki prezydenta Ryszarda Grobelnego. Po niezłym wyniku w wyborach 2010 w stowarzyszeniu zaczęło się psuć. Najpierw odszedł Jacek Jaśkowiak, kandydat stowarzyszenia na prezydenta miasta. Później doszło do totalnego rozpadu - grupa Andrzeja Białasa odeszła, bo miała dość sporów personalnych. W My-Pozna-niakach zostało raptem kilku znanych społeczników.

Minął rok i wspomnianych kilka osób... pokłóciło się ze sobą na tyle ostro, że kolejny rozpad staje się właśnie faktem. Stowarzyszenie, które miało ambicje zmieniania miasta, a nawet współrządzenia nim, zamienia się na naszych oczach w kabaret. I to kiepski.

Czy to koniec pięknego snu? Niekoniecznie. Jest jeden prosty ruch, który pozwoliłby stowarzyszeniu wrócić do gry. Wystarczy, że Białas i inni wypchnięci do Prawa dla Miasta dogadają się - nie dla własnych ambicji, ale właśnie dla dobra miasta - z porzuconymi przez "Poznaniaków" My-Poznaniakami (w nazwach idzie się już pogubić). Po wybaczeniu sobie dawnych urazów Białas, Mergler, Matuszewska i inni mogliby wrócić pod oryginalnym szyldem mocni jak dawniej. Bo rozmnażanie przez podział tu nie zadziała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski