Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rokietnica: Hala sportowa będzie później. Przez mróz [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Budowa miała być zakończona w lutym tego roku.
Budowa miała być zakończona w lutym tego roku. Robert Domżał
Miała być oddana do użytku pod koniec lutego tego roku. Jednak wykonawca hali widowiskowo sportowej w Rokietnicy nie dotrzyma tego terminu. Wykonawca twierdzi, że potrzebuje dodatkowego miesiąca. W praktyce oznacza to, że hala zostanie oddana do użytku dopiero pod koniec kwietnia.

Czy można zarządzać budową o wartości przynajmniej 11 mln zł bywając na niej od czasu do czasu, głównie popołudniami? Okazuje się, że tak. A jakie są tego efekty?

Budowa hali widowiskowo sportowej zaczęła się kilkanaście lat temu. W ostatnich dwóch latach prace przyspieszyły, ale jak się okazuje nie na tyle, by zakończyła się w lutym, czyli w terminie ustalonym z wykonawcą.

Przeczytaj rozmowę z prezesem spółki Rokietnicki Ośrodek Sportu:
Andrzej Strażyński: Budowa hali wydłuża się. Czy tylko o miesiąc?

Wewnątrz hali widowiskowo sportowej nie ma podłogi. Zamontowana jest instalacja podłogowa do ogrzewania. Ale by ją dokończyć w hali potrzebna jest wyższa temperatura. Kotłownia niby jest. Instalacja grzewcza też. Ale gaz nie został jeszcze podłączony. A fachowcy montujący kotłownię twierdzą, że ogrzanie tak dużego pomieszczenia do temperatur, w których da się wykonywać prace budowlane może potrwać dwa tygodnie.

Układanie posadzki, ma ona być drewniana, zająć może i trzy tygodnie. A gdzie prace malarskie, układanie glazury, terakoty? Bo wykończenia wymagają też pomieszczenia, w których mają być przedszkole i Gminny Ośrodek Kultury. Tymczasem we wtorek rano na budowie było nie więcej jak 15 robotników!

Część z nich zajęta była przygotowaniem do montażu elewacji. Jaka jest efektywność tej pracy słupek rtęci na termometrze jest poniżej zera łatwo się domyślić. Rano na budowie nie było kierownika. W biurze spółki Rokietnicki Ośrodek Sportu nie było jej prezesa Andrzeja Strażyńskiego.

- Prezes ma wyznaczone, dni w których powinien być w pracy - twierdzi Bartosz Derech, wójt gminy Rokietnica. Pracownik biura zapytany w jakie dni prezes bywa w biurze Rokietnickiego Ośrodka Sportu odpowiada, że prezes jest mobilny.

- Wiem jakie są moje obowiązki. Mam do wykonania określone zadanie. Mówienie, że powinienem pracować w określonych godzinach nie ma sensu - twierdzi Andrzej Strażyński.

Przeczytaj rozmowę z prezesem spółki Rokietnicki Ośrodek Sportu:
Andrzej Strażyński: Budowa hali wydłuża się. Czy tylko o miesiąc?

Dlaczego jednak lutowy termin nie zostanie dotrzymany?

- Ponieważ trzeba wybudować rondo. A są to prace dodatkowe. Były też problemy z uruchomieniem kotłowni. Część sprzętu dotarła później niż zakładaliśmy - mówi Andrzej Strażyński.

Prezes spółki Rokietnicki Ośrodek Sportu zapewnia, że potrzebuje dodatkowego miesiąca. Ale w praktyce oznacza to, że hala zostanie oddana do użytku najwcześniej pod koniec kwietnia. Wcześniej konieczne będą wszystkie odbiory techniczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski