Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rokietnica: Festyn i wielkie gotowanie rumpucia [ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Do kotła zaglądały i panie, i panowie. A Zbyszko Chłopecki z firmy Osada Karbówka, gotującej festynową potrawę, miał, jak widać, pełne ręce roboty
Do kotła zaglądały i panie, i panowie. A Zbyszko Chłopecki z firmy Osada Karbówka, gotującej festynową potrawę, miał, jak widać, pełne ręce roboty Robert Domżał
1600 litrów rumpucia, czyli kapuśniaka ugotowano na festynie w Rokietnicy. Zainteresowanie mieszkańców było przeogromne, a do kotła zaglądały i panie, i panowie.

Znakomita większość, bo 1500 litrów zupy to wywar z wołowej pręgi i wieprzowiny, w tym boczku. Ale o istocie tej zupy stanowi kapusta, ta słodka i ta kwaszona. Żeby zupa była treściwa, potrzebne są i ziemniaki. Ważnym składnikiem jest też cebula podsmażana z pomidorami.

Jak mówi Zbyszek Chłopecki z Osady Karbówka, firmy która zupę przygotowuje, mimo że sporządzana jest ona każdego roku według tej samej receptury, to jednak bez kosztowania w trakcie gotowanie się nie obędzie. Dlaczego?

- Mięso za każdym razem nieco się różni i dlatego, jeśli chce się osiągnąć smak taki, jak wcześniej trzeba na poszczególnych etapach gotowania próbować potrawy - wyjaśnia szef kuchni.

Zainteresowanie zaś przygotowywana zupą było ogromne zarówno ze strony mężczyzn jak i kobiet.

Nie samymi atrakcjami kulinarnymi rokietnicki festyn jednak stał. Na scenie zaprezentowali się karatecy z UKS Błyskawica. A na specjalnym stoisku spotkać można było Natalię Wierzbicką, która, wraz z Zuzanną Skibicką, zdobyła tytuł Mistrza Świata w żeglarstwie w klasie kadet. Zawody odbyły się w niemieckim Kuhlungsborn.

- Pływam już od ośmiu lat. Tytułu mistrzyni świata nie było łatwo zdobyć. Walczyłyśmy o niego przez kilka dni w gronie liczącym aż 85 załóg. Początek wcale nie zapowiadał sukcesu. Ale każdego następnego dnia zajmowałyśmy lepsze miejsce, aż znalazłyśmy się na szczycie - opowiada Natalia Wierzbicka. Na co dzień mieszkanka Rokietnicy reprezentuje klub ŻLKS Kiekrz, a trenuje na Jeziorze Kierskim.

Tuż obok łodzi, na której wywalczyła i mistrzostwo świata, i tytuł mistrzyni Polski, można było nauczyć się udzielania pierwszej pomocy. A instruktorem był Szymon Łoza z drużyny ratowniczej WOPR Posnania - Malta.

- Nie jest łatwo być ratownikiem WOPR. Kiedy przychodzi do prawdziwej akcji ratowniczej, trzeba pamiętać że chodzi o życie osoby, która tonie, ale też i o własne. Zdarza się, że tonący nie wykonuje poleceń ratownika. Zamiast łapać podawany sprzęt, próbuje chwycić ratownika, zwiększając tylko zagrożenie - opowiada Szymon Łoza.

Podczas festynu swoimi umiejętnościami pochwalili się też muzycy z Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Rokietnicy. Jak można się domyślić, grała orkiestra dęta. Mieszkańcy poszczególnych sołectw śpiewali zaś hymn rokietnickiego festynu. Śpiew, podobnie jak wcześniej wybieranie grochu z garnka, w którym była też fasola, był jedną z konkurencji turnieju sołectw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski