Rok szkolny 2019/2020: Czy poznańskie szkoły są przygotowane do przyjęcia podwójnego rocznika?

Dla uczniów szkół średnich początek roku 2019/2020 wiązać się będzie z ogromnym stresem. Wakacje dobiegają właśnie końca i na tym etapie zarówno uczniowie i nauczyciele, jak i rodzice powinni już wiedzieć, na czym stoją. A tak nie jest. Bo na wszystkich czeka wiele niewiadomych.

- Podobnego chaosu w polskich szkołach dawno nie było. Nauka na zmiany i kłopoty kadrowe. Te problemy są realne - mówią chórem wielkopolscy nauczyciele.

W rekrutacji uzupełniającej do szkół średnich wzięło udział prawie trzy tysiące absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów. W środę, 21 sierpnia, 425 uczniów dowiedziało się, że nie zakwalifikowali się do żadnej z wybranych szkół. Nie oznacza to jednak, że nie będą mogli rozpocząć nauki we wrześniu.

Zobacz, jakie komplikacje przyniosła reforma edukacji do szkół:

Wakacje powoli dobiegają końca, a rekrutacja do szkół średnich w Wielkopolsce jeszcze trwa. W szkołach - po zakończeniu drugiego naboru - wywieszono listy zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych kandydatów do poznańskich liceów, techników i szkół branżowych. Na przygotowane 3 864 miejsca aplikowało 2 890 uczniów. Ale mimo to są osoby, które nie zakwalifikowały się do żadnej z wybranych szkół.

Dyrektor Wydziału Oświaty przyznaje, że jedną z przyczyn tej sytuacji jest fakt, że część uczniów wybierając szkołę, przeliczyła swoje możliwości.

- Niestety, wśród rodziców istnieje przekonanie, że szkoły branżowe są gorsze. Natomiast uczniowie muszą brać pod uwagę progi punktowe, które przez podwójny rocznik są w niektórych szkołach wyższe niż w poprzednich latach - mówi Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Wolnych już teraz jest 1 186 miejsc, z czego najwięcej, bo aż 856 właśnie w szkołach branżowych. W liceach zostało ich tylko 69, a w technikach 261.