Rok Polskiego Romantyzmu. W Poznaniu trwa konferencja naukowo-artystyczna „Polski etos obywatelski. Romantyzm i jego dziedzictwo”

2 czerwca w Collegium Maius przy ul. Fredry 10 w Poznaniu rozpoczęła się o godz. 9:00 konferencja naukowo-artystyczna pod patronatem Głosu Wielkopolskiego „Polski etos obywatelski. Romantyzm i jego dziedzictwo”. W trakcie trzech konferencyjnych dni stolica Wielkopolski stanie się też stolicą polskiego romantyzmu.

Wydarzenie zostało podzielone na dwie części. Podczas tej pierwszej, naukowej, referaty zostaną wygłoszone przez znawców polskiego romantyzmu, m.in. profesorów: Zdzisława Krasnodębskiego, Janusza Odziemkowskiego, Jana Żaryna, Andrzeja Nowaka, Krzysztofa Dybciaka, Marię Cieślę-Korytowską, Bogusława Doparta czy Grażynę Halkiewicz-Sojak.

Z kolei w ramach części artystycznej odbędą się dwa koncerty, a ponadto zostaną ukazane osiągnięcia polskiej kultury w zakresie literatury, sztuk plastycznych czy muzyki.

- Uważam, że romantyzm jest tak szerokim pojęciem i tak przez pokolenia rozmytym, że trudno dziś uchwytnym. Przekłada się na tak wiele sfer, np. obyczajową, polityczną, uczuciową, że wiele romantycznych refleksji odnajdujemy i we współczesności

– mówi mgr Danuta Moroz-Namysłowska.

Prof. Janusz Odziemkowski, jeden z uczestników konferencji, podkreśla, że romantyzm cały czas trwa w ludziach, jednak każdy z osobna musi sam odpowiedzieć sobie na pytanie, jak potrafi bronić się przed zalewem technokracji, myślenia odrzucającego uczuciowość i to wszystko, czego nie da się ująć naukowo.

- Jestem przekonany, że romantyzm wcześniej czy później odżyje, pytanie tylko, co go wywoła, jakie wydarzenia. Oby nie były to wojny. Zawsze jednak jak jest wojna, niebezpieczeństwo, to człowiek jest bliżej Boga, szuka pocieszenia nie w rzeczach materialnych, ale w tych nieuchwytnych. Szuka nadziei, czasem wbrew sobie, a romantyzm taką nadzieję daje

– zaznacza prof. Odziemkowski.

Dodaje:

- Skoro romantyczne myślenie przetrwało traumę powstania styczniowego, masowych zsyłek i odrodziło się podczas I wojny światowej, to myślę, że nic tego nie zniszczy i będzie trwało nadal. Człowiek z natury rzeczy jest romantykiem, choć nie chce się do tego przyznać. Im więcej jest trudności, niebezpieczeństw, tym bardziej zaczyna myśleć romantyczniej o świecie, bo to jest antidotum na te trudności.

Konferencja potrwa do 4 czerwca. W piątek, 3 czerwca, odbędzie się m.in. zwiedzanie wystawy malarstwa romantycznego w Muzeum Narodowym w Poznaniu oraz zwiedzanie Muzeum Adama Mickiewicza w Antoninie. Z kolei 4 czerwca będzie miał miejsce wyjazd do Zamku w Kórniku, gdzie zaprezentowane zostaną rękopisy dzieł polskich romantyków.