Nie mieli przebojów, nie aspirowali do sukcesów, rozstają się w zgodzie. Antyfaszyzm, wegetarianizm i wymuszająca kreatywność punkowa zasada "do it yourself" nie były tylko hasłami - Apatia przestrzegała ich przez 21 lat działalności.
Dla poznańskiego środowiska niezależnego rocka są ojcami-założycielami. Pierwsze dwa koncerty, zagrane w Poznaniu i Pile w grudniu 1989 roku były jeszcze skromne, ale po występie na festiwalu Róbrege Apatia stała się znana.
- To była ostatnia edycja festiwalu, ale kilka tysięcy osób zobaczyło zalążek nowej sceny. Pojawiły się zaproszenia na koncerty, z kraju, później z zagranicy - mówi Matoł, wokalista Apatii.
Pierwsza połowa lat 90. to najlepszy czas zespołu. W studenckim klubie Piekłoraj nie tylko sami grali, ale też współorganizowali koncerty punkowe i hardcore'owe. W 1993 roku zadebiutowali płytą-manifestem "Walka czy Apatia", na której przeciw panoszącym się wówczas nazistom Matoł śpiewał (wraz z Tomkiem Budzyńskim) takie utwory jak "Rasizm" i "Młodzi faszyści".
- Nie potrafię wymienić swoich ulubionych utworów. Nagraliśmy ich ponad setkę, ale najważniejszy i tak zawsze był przekaz. Muzyka była na drugim miejscu - deklaruje Matoł, dziś jeden z filarów kolektywu Rozbrat.
Dlaczego ta historia dobiegła końca?
- Każda rzecz ma swój czas, pewna formuła się wypala. Ale nie tracimy kontaktu z muzyką, o czym zaświadczą choćby w sobotę występy zespołów naszego gitarzysty - Epileptic Walk - i perkusisty - AWD - mówi Matoł. Sam nowych muzycznych planów nie ma, ale nigdy... nie mówi "nigdy".
POŻEGNANIE APATII
Rozbrat (ul. Pułaskiego 21 A)
sobota 28.05, godzina 20
bilety: cena nieustalona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?