Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rob Priday: Rok od zwycięstwa w Rankingu 100 był pełen wyzwań

Mateusz Ludewicz
Z Robem Pridayem, prezesem zarządu Kompanii Piwowarskiej, rozmawia Mateusz Ludewicz

Jak podsumowałby Pan ostatnie dwanaście miesięcy? Czy to był dobry okres dla Kompanii?
W ciągu ostatniego roku finansowego, czyli w okresie od kwietnia 2011 roku do marca 2012, udało nam się utrzymać pozycję lidera polskiego rynku piwa, w którym obecnie posiadamy ok. 38 procent udziałów. W tym okresie wyprodukowaliśmy około 13,5 milionów hektolitrów złotego trunku. Niestety, oznacza to spadek sprzedaży o 4 proc. w stosunku do poprzednich 12 miesięcy, choć w tym czasie nasz przychód na hektolitr spadł zaledwie o 1 proc. Pierwsze miesiące nowego roku finansowego, a więc kwiecień i maj, ale także początek czerwca, pokazują jednak wyraźnie, że wracamy do formy. W samym tylko maju nasze wyniki sprzedaży były o kilkadziesiąt procent wyższe niż w ubiegłym roku.

Sprzedaż piwa w naszym kraju rośnie?Rzeczywiście, w ubiegłym roku ten wzrost wyniósł niemal 5 proc. Można powiedzieć, że polski rynek piwa przeżywa swoiste odrodzenie po kilku gorszych latach. Motorem zmian jest z jednej strony innowacyjność branży piwnej - mnogość nowych propozycji produktowych na rynku - z drugiej zaś zmiana stylu życia naszych konsumentów. Wzrost ten odbywa się bowiem kosztem alkoholi mocnych - polscy konsumenci coraz częściej wybierają napoje o niskiej zawartości alkoholu.

Co miało największy wpływ na wyniki sprzedaży Kompanii w ostatnich 12 miesiącach?Przede wszystkim obniżki cen u konkurencji i zmniejszenie stanów magazynowych u naszych hurtowników i dystrybutorów, które miało miejsce pod koniec ubiegłego roku kalendarzowego. Dzięki temu zapewniona została jednak dostępność świeżego piwa Kompanii Piwowarskiej na rynku, co było naszym celem.
Ostatni rok to także duże zmiany w handlu piwem.
Zdecydowanie tak. W tym czasie nastąpiła obniżka cen i wzrost znaczenia tzw. segmentu ekonomicznego, w którym nasza pozycja nie jest aż tak silna. Wzrosło też znaczenie sieci dyskontowych, a sytuacja w tradycyjnym handlu stała się bardzo trudna.

Jak Kompania zamierza zareagować na taki rozwój sytuacji na rynku?Na pewno nie mamy zamiaru obniżać cen, bo to w dłuższej perspektywie doprowadzi do sprowadzenia piwa do roli zwykłego towaru codziennego użytku i zniszczy tradycję jego picia. My zaś chcemy tę kulturę budować i rozwijać. Polska to jeden z europejskich i światowych liderów spożycia piwa - ustępujemy jedynie takim nacjom jak Czesi, Niemcy czy Austriacy, jednak w zakresie kultury piwnej mamy jeszcze wiele do zrobienia. Jako lider rynku piwa w Polsce czujemy spoczywającą na nas odpowiedzialność w tym zakresie. Jeśli zaś chodzi o nasze wyniki, to rozpoczęliśmy już zakrojone szeroko działania naprawcze.

Jakie to działania?To przede wszystkim wprowadzanie na rynek nowych produktów oraz innowacyjne rozwiązania w zakresie opakowań i nowoczesne kampanie marketingowe. Chcemy na bieżąco informować klientów o jakości naszych towarów, wartości naszych marek oraz o tym, że stanowią one doskonałą ofertę praktycznie we wszystkich okazjach do spożywania piwa. Takie podejście odzwierciedla nasze rynkowe ambicje i, jestem przekonany, spełni także oczekiwania konsumentów.

A ci chcą jednak kupować piwo w najniższej cenie...Rzeczywiście widać to także po sprzedaży naszych produktów. Piwo Wojak, które jest piwem ekonomicznym, zwiększyło swój udział rynkowy. Trzeba zaznaczyć przy tym, że Wojak to najlepsze jakościowo piwo spośród niedrogich marek. Jednak wzrost sprzedaży piw ekonomicznych nie jest trendem, który będzie trwał bez końca. Nie wierzę, by polscy konsumenci chcieli pić tanie piwa. Bo przecież najtańsze piwo to najczęściej piwo gorszej jakości.
Może jednak Kompania powinna dostosować się do rynkowych trendów?
Ależ tak właśnie robimy. Zdajemy sobie sprawę, że spora część piwoszy poszukuje dziś nowych doświadczeń smakowych. W zakończonym 31 marca roku finansowym wprowadziliśmy produkty, które mają lepiej odpowiadać potrzebom konsumentów.

Jakie to produkty?W połowie września ubiegłego roku wprowadziliśmy Żubra Ciemnozłotego, który jest jesienno-zimowym wariantem drugiej co do wielkości marki piwa w Polsce, czyli Żubra. W sklepach można także kupić Książęce Pszeniczne, które jak sama nazwa wskazuje, jest klasycznym piwem pszenicznym i nowy, żurawinowy smak Redd'sa, czyli Redd's Cranberry. Ten rok z kolei przyniósł nowy wariant największego polskiego piwa - Tyskie Klasyczne, będące odpowiedzią na potrzeby konsumentów coraz częściej poszukujących autentycznych smaków. Skład tego piwa stworzony został w zgodzie z ustanowionym w XVI wieku prawem czystości piwa, Tyskie Klasyczne warzone jest bowiem wyłącznie ze stuprocentowego słodu jęczmiennego, chmielu i wody. Na imprezach masowych, w tym na wielu sportowych wydarzeniach, pojawiło się Tyskie Jasne Lekkie 3,5%, a dla tych konsumentów, którzy oczekują od piwa natychmiastowego orzeźwienia, przygotowaliśmy LECHa Shandy - typowego przedstawiciela piwa typu radler, który orzeźwiający smak lemoniady łączy z nutką piwnej goryczy. Kolejna nowość to Tyskie z tanka, czyli dużego stalowego pojemnika. Piwo z tanka (niepasteryzowane piwo z browaru transportowane jest bezpośrednio do pubów) odniosło już duży sukces m.in. w Czechach i Holandii. W Polsce dostępne jest już w wielu lokalach na południu Polski. Ale to nadal dopiero początek zmian! Już niebawem zaskoczymy naszych konsumentów kolejnymi nowymi produktami.

Czy te działania przynoszą już wymierne efekty? Czy Euro 2012 jest szansą na większą sprzedaż piwa?Zdecydowanie widać już pierwsze efekty wprowadzanych zmian i wspomniane wiosenne wyniki sprzedaży są tego najlepszym dowodem. Trzymamy kciuki za dobrą pogodę, bo to przecież słońce najbardziej pomaga w sprzedaży piwa. Chociaż nie jesteśmy sponsorem tegorocznych wydarzeń sportowych w Polsce, to liczymy, że w trakcie mistrzostw zanotujemy wzrost sprzedaży o kilka procent większy w stosunku do średniej całej branży. To z kolei powinno przyczynić się do wzrostu rynkowych udziałów Tyskiego i całej firmy. Według prognoz, w czasie Euro sprzedaż piwa w Polsce będzie wyższa o około jeden do dwóch procent od wyniku zeszłorocznego.

Jakie są dalsze plany rozwoju Kompanii?Jako firma stawiamy przede wszystkim na innowacje. Chcemy zaspokajać rosnące potrzeby naszych klientów i dlatego na rynek cały czas wprowadzamy nowe produkty. Będziemy też nadal inwestować w jakość naszych towarów. To nasza ogromna przewaga konkurencyjna. Nasze piwa powstają z najwyższej klasy surowców, a o jakość dbamy na każdym etapie ich produkcji, ale też wtedy, gdy opuszcza bramy browaru i wędruje do sklepów. Nasi konsumenci mogą mieć pewność niezmiennej i najwyższej jakości ich ulubionych piw - Tyskie, Żubr czy LECH będą zawsze smakowały tak samo i nigdy nie zawiodą swych wiernych konsumentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski