Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raz ściętego drzewa w mieście nie da się zastąpić

Paulina Rezmer
Poznań, wycinka drzew przy os. St. Żegrze
Poznań, wycinka drzew przy os. St. Żegrze Grzegorz Dembinski
- Posadzenie nowego drzewa w betonowej dżungli miasta to trudny proces, wymagający wiedzy i kompetencji. Raz wyciętego drzewa w mieście nie da się niczym zastąpić, zasadzić czegoś na jego miejsce - mówi dr inż. Tomasz Knioła, ornitolog, członek Klubu Przyrodników Koła Poznańskiego.

W Poznaniu tnie się na potęgę. Gdzie przyrodniczo straty są najbardziej dotkliwe?
Zwiększona wycinka drzew objęła m.in. skrzyżowanie ulic Baraniaka i Inflanckiej, dolinę cieku Krzyżanka na Smochowicach i Bogdanki. Dalej dotyczy to nieużytków porośniętych drzewami, na przykład przy skrzyżowaniu ulic Witosa i Lutyckiej.
Z przyrodniczego punktu widzenia śródmieście na ogół nie jest zbyt cenne. W obszarach zabudowy i komunikacji pojedyncze drzewa lub niewielkie parki mają przede wszystkim znaczenie estetyczne dla nas ludzi.
Wycinając te enklawy zieleni, najbardziej szkodzimy więc sobie. Natomiast idąc w kierunku obrzeży, miasto staje się coraz cenniejsze - tu zabudowa staje się coraz bardziej ogrodowa, pojawiają się nieużytki.
Obecna intensyfikacja wycinania zadrzewień z pewnością odbije się negatywnie na mieszkańcach Poznania. Najbardziej wpłynie to na klimat. Miasta są cieplejsze przez cały rok od otaczających je terenów rolnych lub leśnych. Drzewa poprzez transpirację pary wodnej pochłaniającej ciepło łagodzą klimat w mieście.

Zwolennicy wycinki na prywatnych działkach powołują się na święte prawo własności i mówią: moja działka, moje drzewo, moja sprawa. Mają rację?
Żyjemy we wspólnym środowisku przyrodniczym i działania - tak pozytywne, jak i negatywne - pojedynczych osób mają wpływ na pozostałych mieszkańców. W przypadku drzew i zakrzewień młodych, mających jeszcze małą wartość przyrodniczą, jak i produkujących mało tlenu - dopuszczalne moim zdaniem byłoby pozostawienie ludziom sporej swobody decydowania o ich losie. Tak było przed wprowadzeniem zmian w ustawie o ochronie przyrody w zakresie wydawania zgody na wycinkę. Urzędy miast i gmin w większości przypadków wydawały zgodę na usunięcie drzew i krzewów z przydomowych ogrodów. Wnioski o wycięcie drzew starych, przyrodniczo cennych były rozpatrywane osobno. Urząd miał obowiązek rozpatrzyć zarówno wniosek mieszkańca lub inwestora, jak i wartość społeczną lub przyrodniczą zadrzewienia.

Mówią też: co mnie obchodzi jakiś ptak czy żuczek na drzewie, skoro liście sypią mi się na trawnik i muszę grabić...
Tak, to częsty argument. Wytnę, „bo liście trzeba grabić” lub „drzewo zagraża”. Odpowiadam, że liście trzeba grabić jedynie jesienią. A konary drzew zagrażające bezpieczeństwu można przyciąć, ale selektywnie, a nie „akcyjnie”. W Niemczech istnieje pojęcie „niewidzialnej ręki ogrodnika”. Drzewo tak powinno być pielęgnowane, by to nie było widoczne. To oczywiście generuje koszty, bo trzeba przeszkolić pracowników, wysyłać ich częściej w teren. Natomiast koszty te się wielokrotnie zwracają, bo drzewa nie są osłabiane nadmiernym wycinaniem konarów i żyją znacznie dłużej. Wobec przeważających korzyści z posiadania drzew nakład, jaki trzeba poświęcić, by je utrzymać, jest stosunkowo niewielki.

Ale przecież koronny argument brzmi: tu się wytnie, a tam się nasadzi. Czy skutki wycinki da się odwrócić?
Sądzę, że nie - lub w małym stopniu.

Raz wyciętego drzewa w mieście nie da się zastąpić. Wiele z nich przez kilkadziesiąt lat rosło w miejscach, gdzie kiedyś nie było infrastruktury podziemnej. Posadzenie nowego drzewa w mieście to wymagający proces. Zarządzający infrastrukturą miejską obawiają się, że korzenie zagrożą podziemnym przewodom i rurom. Takie prace wymagają odpowiedniej wiedzy i kompetencji.

To nie jest cały artykuł. Więcej przeczytasz na stronie Serwisu Plus:Podcinamy gałąź, na której sami siedzimy [Rozmowa]

Czytaj też: Wielka wycinka drzew na Piątkowie. "Zostało puste pole" [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski