Nastał czas pieszych i rowerzystów, czas inwestowania w infrastrukturę ułatwiającą im życie, ścieżek rowerowych, likwidacji przejść podziemnych. Trudno. Jako samochodziarz ubolewam nad tym, ale skoro tak wiele osób chce zmian, to władze miasta muszą się z tym liczyć.
Nie rozumiem tylko jednego: poznaniocentryzmu. To taki egoistyczny sposób myślenia, wręcz zawłaszczania półmilionowego miasta. Osoby, które w nosie mają turystę, biznesmena, mieszkańca okolicznej gminy, bo liczy się tylko ich wygodne życie. I choć Poznań wsią nigdy nie będzie, to marzy im się sielanka w betonowo-metalowym organizmie, jakim jest metropolia.
Szkoda, że przedstawiciele tej grupy w miejscu III ramy komunikacyjnej chcą widzieć kolejną ścieżkę rowerową, a nie widzą miejsca dla linii kolejowej służącej zdecydowanie większej liczbie osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?