Ralph Kaminski i McDonald's. Nowy zestaw piosenkarza. "Bal w Maku". Z ideą wegetarianizmu ma to niewiele wspólnego [OPINIA]

- Jestem ogromnie podekscytowany – napisał Ralph Kaminski na swoim Instagramie, pozując z nowym zestawem. Od 3 listopada do oferty trafi jego bezmięsny burger. Jego premierze towarzyszy m.in. spot reklamowy z udziałem piosenkarza. Można stwierdzić, że wszystko w porządku, w końcu artysta podpisuje się pod zestawem, w skład którego nie wchodzi niejedzone przez niego mięso.

Jednak w rzeczywistości pojawiając się pod logiem McDonald’s – promuje całą sieć. Zdaniem Rose Patterson, rzeczniczki Extinction Rebellion (międzynarodowego ruchu walczącego o edukację w zakresie zagrożenia środowiska) przemysł mięsny i mleczarski odpowiada za 80-90 proc. wylesienia Amazonii i 18 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. McDonald’s i KFC od lat są na celowniku organizacji proekologicznych. Wątpliwe, żeby ktoś z wrażliwością i wiedzą Kaminskiego tego nie wiedział.

Najwidoczniej jednak artysta stwierdził, że propozycja reklamowa jest zbyt intratna, żeby ją odrzucić. Wcześniej odmówić onieśmielił się też bożyszcz pokolenia Z raper Mata. Inaczej wg serwisów plotkarskich miał postąpić Taco Hemingway, który nie przyjął oferty. I tu przypominają się jego słowa z utworu „Reżyseria: Kubrick”, które można zadedykować Ralphowi Kaminskiemu: „Zamiast brać hajs, wolę dawać przykład. Reputacji nie odkupi żadna cyfra”.