Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z Poznania rozmawiali o rekrutacji do szkół. Padły mocne słowa. "Blamaż dorosłych i dramat młodzieży"

Weronika Błaszczyk
Weronika Błaszczyk
W tegorocznej rekrutacji do szkół ponadpodstawowych poza uczniami z Ukrainy brali udział urodzeni w 2007 oraz 2008 roku. W 2014 roku do podstawówek poszły bowiem siedmiolatki i połowa rocznika sześciolatków.
W tegorocznej rekrutacji do szkół ponadpodstawowych poza uczniami z Ukrainy brali udział urodzeni w 2007 oraz 2008 roku. W 2014 roku do podstawówek poszły bowiem siedmiolatki i połowa rocznika sześciolatków. Wojciech Wojtkielewicz/materiał ilustracyjny
1 września odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta Poznania. Rozmawiano o wynikach rekrutacji do szkół ponadpodstawowych.

Podczas posiedzenia głównym tematem rozmów między radnymi a przedstawicielami Wydziału Oświaty UMP była tegoroczna rekrutacja do szkół ponadpodstawowych.

Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty zapewniał, że dla każdego ucznia z Poznania znajdzie się miejsce w szkołach. Urzędnicy poinformowali też, że 2 i 5 września między godz. 9:00 a 12:00 w Wydziale Oświaty przy ulicy Libelta będą się odbywać specjalne dyżury, w których trakcie zapewnione ma być wsparcie i pomoc w przyjęciu dziecka do szkoły ponadpodstawowej.

Pomimo wszystkich zapewnień padło wiele krytycznych uwag ze strony radnych m.in. na temat przygotowanej liczby wolnych miejsc, sposobu organizacji czy braku zapewnienia miejsc uczniom spoza Poznania.

- Uważam, że tegoroczny nabór do szkół ponadpodstawowych to blamaż dorosłych i zarazem dramat młodzieży. Co więcej, to także olbrzymi stres dla młodych ludzi w czasie ich wakacji, ale również obawa rodziców o przyszłość swoich dzieci. W całej tej sytuacji zabrakło mi jednego, prostego słowa, które powinno paść z ust Jacka Jaśkowiaka, prezydenta miasta Poznania – słowa przepraszam – powiedziała w oficjalnym stanowisku przewodnicząca Nowej Lewicy Beata Urbańska.

Przypomnijmy, że w tegorocznej rekrutacji do szkół ponadpodstawowych poza uczniami z Ukrainy brali udział urodzeni w 2007 oraz 2008 roku. W 2014 roku do podstawówek poszły bowiem siedmiolatki i połowa rocznika sześciolatków. Niestety, wiele osób nie dostało się do żadnej placówki ani w pierwszym naborze, ani w uzupełniającym. Po ogłoszeniu wyników tego drugiego bez szkoły wciąż pozostawało 1246 osób, w tym 782 z nich było mieszkańcami Poznania.

Rodzice wraz z dziećmi byli zmuszeni do osobistego odwiedzania szkół i szukania w nich wolnych miejsc. Choć jest już początek września, nadal niektórzy nie są przypisani do żadnej placówki. Miasto Poznań ma obowiązek znaleźć miejsce w szkole jedynie poznaniakom. Powiat poznański zaś tym dzieciom, które mieszkają poza stolicą Wielkopolski.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski