Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radna Joanna Frankiewicz z zarzutami prokuratury

Norbert Kowalski
Radna Joanna Frankiewicz z zarzutami prokuratury
Radna Joanna Frankiewicz z zarzutami prokuratury Waldemar Wylegalski
Joanna Frankiewicz, poznańska radna klubu PRO, usłyszała w piątek zarzuty prokuratorskie związane z jej oświadczeniami majątkowymi. Grozi jej do trzech lat więzienia.

- Prokuratura przedstawiła Joannie Frankiewicz sześć zarzutów dotyczących złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych - wyjaśnia prokurator Marek Marszałek z prokuratury Poznań-Stare Miasto.

O tym, że Joanna Frankiewicz usłyszy zarzuty informowaliśmy jako pierwsi w połowie września. Początkowo radna miała stawić się w prokuraturze na początku października. Ten termin został jednak przełożony na wniosek jej obrońcy. Uzasadniał to koniecznością zebrania dokumentacji pozwalającej na szczegółowe wyjaśnienie kwestii związanych z oświadczeniami majątkowymi składanymi przez Joannę Frankiewicz.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że prokuratura wciąż gromadzi materiał dowodowy. Z naszych informacji wynika, że dokumenty, mające działać na niekorzyść poznańskiej radnej, jeszcze mają trafiać do prokuratury.

Przypomnijmy, że prokuratura zainteresowała się sprawą Joanny Frankiewicz na początku tego roku po doniesieniu Romana Klamyckiego, tropiciela poznańskich afer. Wskazywał on, że w swoim oświadczeniu majątkowym z grudnia 2014 roku radna Frankiewicz - choć powinna - nie wpisała w nim posiadanego majątku w gotówce oraz wszystkich działek, które do niej należą. Następnie w lutym tego roku dokonała korekty. W rubryce „zasoby pieniężne”, gdzie początkowo napisała „nie posiadam”, pojawiła się kwota ponad 125 tysięcy złotych. Później zmieniła też swoje wszystkie poprzednie oświadczenia majątkowe.

- W rubryce „zasoby pieniężne” podawałam „nie dotyczy”, gdyż byłam przekonana, że trzeba tam podać tylko oszczędności odłożone na czarną godzinę. Później przyjaciele poradzili mi, że lepiej byłoby podać wszystkie pieniądze, które miałam na różnych kontach: prywatnym, oszczędnościowym czy firmowym. Zrobiłam korekty poprzednich oświadczeń, ponieważ chciałam być konsekwentna i podać także wcześniejsze stany konta - przekonywała nas kilka tygodni temu Joanna Frankiewicz.

Zadzwoniliśmy do niej również po przedstawieniu zarzutów. Nie chciała komentować decyzji prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski