Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Poznań wykorzystał swoje szanse po 1989 roku?

Bogna Kisiel
Czy Poznań wykorzystał swoje szanse po 1989 roku?

72 pytania o Poznań i Wielkopolskę na 72. urodziny "Głosu Wielkopolskiego".

Zobacz inne pytania o Poznań i Wielkopolskę

Czy Poznań wykorzystał swoje szanse po 1989 roku?

Ewa Wójciak, aktorka, reżyserka teatralna, w latach 2000-2014 dyrektor Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu

Polska, wśród krajów z Europy Wschodniej przyjętych do UE, słynie z sukcesów w pozyskiwaniu europejskich pieniędzy. Tej umiejętności zazdroszczą nam np. koledzy z Czech czy Słowacji. Szybko nauczyliśmy się je zdobywać. Pytanie: czy zostały wykorzystane tak, jak trzeba. Można było zrobić więcej, zwłaszcza w większym stopniu zaktywizować mieszkańców. W Poznaniu te pieniądze poszły głównie w fontanny, fasady, kosztowne baseny, a nie w tworzenie infrastruktury społecznej, która służyłaby ludziom, pomogłaby im znaleźć pracę, dałaby możliwości rozwoju, kreatywnego działania. Myślę, że zabrakło woli, by zainwestować w społeczeństwo obywatelskie. Łatwiej inwestować w infrastrukturę techniczną niż w inicjatywy, które budują społeczeństwo obywatelskie.

1. W Poznaniu większe pieniądze przeznaczano na remonty, inwestycje, natomiast żałosne kwoty zostawały na inicjatywy kulturalne, twórcze, społeczne. Pomysłem na kulturę było inwestowanie w wielkie, flagowe festiwale, eventy, a to nie w tym rzecz. Najłatwiej budować więzi społeczne poprzez małe wydarzenia, działania edukacyjne itp.

2. Reforma samorządu była milowym krokiem do przodu. I choć jest niedoskonała, to dzisiaj widać, że spełniła swoje zadanie. To w samorządach rodzi się niezależność, to tutaj powstają zręby społeczeństwa obywatelskiego. Mam jednak poczucie, że upolitycznienie rady miasta i zbyt długie trwanie przy władzy szkodzi samorządności. Dlatego opowiadałam się za kadencyjnością radnych i prezydentów.

*****

Czy Poznań wykorzystał swoje szanse po 1989 roku?

Wojciech Majchrzycki, współwłaściciel firmy Sam Partner Poland

Niewątpliwie ten czas był dla Poznania i Wielkopolski okresem przyspieszonego rozwoju. Zaszły diametralne zmiany na lepsze. Jednak nie we wszystkich aspektach życia następowały one w takim samym tempie.

1. To był również okres rozwoju samorządności. W dużej mierze Poznań mógł się rządzić sam, decydować o przeznaczaniu funduszy. Gdy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, dostaliśmy dodatkowe przyspieszenie. Dzięki środkom unijnym udało się zrealizować wiele inwestycji infrastrukturalnych. Nie budowaliśmy szklanych domów, ale stawialiśmy na te kierunki rozwoju, które są bardziej trwałe. Kolejne pokolenia będą mogły korzystać z tego, co przez ten czas wybudowaliśmy. To okres zwiększonej aktywności osób prywatnych i inwestorów. Poznań z zagospodarowaniem funduszy zewnętrznych radził sobie lepiej niż inni.

2. Duch przedsiębiorczości, który zawsze w Poznaniu był, miał szansę ponownie rozkwitnąć. Powstało wiele firm. Nie ściągaliśmy branży tradycyjnych, bardzo energochłonnych i często uciążliwych dla środowiska, ale rozwijaliśmy sektor nowoczesny - usługi, technologie medyczne, wzornictwo itp.

3. W tym czasie poznańskie uczelnie rozwijały się dynamicznie. Ich wszechstronność i poziom naukowy, właściwie we wszystkich dziedzinach, jest niezmiennie wysoki. To będzie przyciągało do nas wartościowych młodych ludzi. Dzisiaj Poznań tętni życiem dzięki bardzo dużej społeczności akademickiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski