- Chleb ten robiony jest z pełnego ziarna żyta. Jest więc bardzo zdrowy - tłumaczy Tomasz Vogt, piekarz i cukiernik. - Ma dużo błonnika, co działa dobrze na nasz układ trawienny i pomaga oczyścić jelita - wyjaśnia.
Pumpernikiel przybył do nas z Westfalii. Produkt ten wypiekali chłopi, pracujący w niemieckich kopalniach. Mąka żytnia była bardzo tania, a chleb z niej wyprodukowany był długo świeży. Dla robotników była to więc duża oszczędność.
Do Poznania produkt przybył w 1930 roku, dzięki Józefowi Adamowi. Przyglądał się on produkcji chleba w niemieckich piekarniach, a potem otworzył własną "Fabrykę Pumperniklu" w stolicy Wielkopolski.
Chleb, pod koniec 2006 roku, został wpisany na listę produktów tradycyjnych.
Wypiekanie pumperniklu nie jest jednak sprawą łatwą.
- Chleb piecze się w hermetycznie zamkniętym piecu długo i w niskiej temperaturze - około 60-90 stopni - mówi Jan Vogt, piekarz i cukiernik. - Produkcja pumperniklu może trwać nawet dziesięć godzin, ale dzięki temu ma on ciekawy i oryginalny, słodkawy smak. Jest też bardzo wilgotny - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?