– Będzie to ukoronowanie 11-letniej pracy żeńskiej sekcji w Polonii. Wszystko zaczęło się od oddolnej inicjatywy, bo w 2011 r. do Pucharu Tymbarka zgłosiła się drużyna złożona z dziewczynek powiatu jarocińskiego i średzkiego. Przygoda z rozgrywkami się skończyła, ale pasja i determinacja młodych zawodniczek pozostała. W ten sposób powołaliśmy pierwszą kobiecą drużynę w naszym klubie. Potem były pierwsze mecze w III lidze, awans do II i od prawie dwóch lat rywalizacja w I lidze. Łącznikiem z tym pierwszym żeńskim zespołem w Polonii do niedawna były Julia Mikołajczak i Roksana Wojtecka. Druga z nich niedawno jednak wyjechała zagranicę – wspominał Rafał Ratajczak, prezes Polonii Środa Wlkp.
Zobacz też: TOP 10 najładniejszych piłkarek w polskiej ekstralidze
Średzianki zajmują obecnie szóste miejsce na zapleczu ekstraligi, ale jesienią przez moment były nawet liderem.
– Dobrze wystartowaliśmy i mieliśmy sprzyjający terminarz. W końcówce rundy nastąpiła już jednak weryfikacja naszych możliwości. Słabsze wyniki spowodowane były też zawężeniem kadry, co wiązało się z kontuzjami i wyjazdami niektórych zawodniczek. Ubyło nam 5-6 piłkarek, więc na pewno trenerzy nie mają już tak komfortowej sytuacji jak na początku sezonu. Środek tabeli odzwierciedla nasz potencjał – dodał Rafał Ratajczak.
Podopieczne Marty Woźniak i Marka Gierałki w minioną niedzielę zremisowały ze Skrą w Częstochowie 0:0. W trakcie sezonu i po nim o wzmocnienia nie będzie jednak łatwo.
– Wiązałoby się to z finansami, bo musielibyśmy wykonać ruchy transferowe i przynajmniej część zespołu objąć stypendiami, a na to nas nie stać. Drugim czynnikiem, który nie sprzyja wzmocnieniu naszej kadry jest ożywienie piłki kobiecej w pobliskim Poznaniu. Warta, Lech i UAM zawężają grupę wolnych zawodniczek i też mają ambicje, by się rozwijać – zauważył szef Polonii.
Zapytaliśmy go też jak jest odbierany kobiecy futbol wśród kibiców i czy słabsza płeć po awansie do I ligi stała się konkurencją dla męskiego wydania Polonii.
– Niektórych kibiców spotykam na obu stadionach i nie słyszałem jeszcze, by ktoś przerzucił się wyłącznie na kobiety lub wyłącznie na mężczyzn. Koegzystujemy w miarę możliwości na równych prawach i pokazujemy, że solidną pracą można dużo osiągnąć, choć trzeba podkreślić, że nasz zespół jest wskroś amatorski, inaczej niż choćby czołówka I ligi – podkreślił Rafał Ratajczak.
Jego zdaniem przyszłość żeńskiej piłki w Polsce musi być oparta o duże kluby.
– Wielkie marki już zaczynają wchodzić w kobiecą piłkę, bo przecież w ekstralidze mamy już zespoły Śląska Wrocław czy GKS Katowice. Ostatnio Lech też dołączył do grona potentatów ligi, którzy postanowili inwestować w kobiecy futbol. Zresztą taka tendencja nie jest niczym nadzwyczajnym, bo podobne zjawiska występują w innych europejskich krajach. Dlatego nie zdziwię się, jeśli za kilka lat w elicie żeńskiej piłki będziemy mieli tylko drużyny znane też z boisk męskiej ekstraklasy – zakończył sternik Polonii.
Dodajmy, że w środę o awans do 1/4 finału PP będą walczyć też dwie drużyny Medyka Konin oraz drugoligowa Ostrovia. U siebie poza Polonią zagrają rezerwy konińskiego klubu, który zmierzy się z mającymi spore aspiracje Stomilankami Olsztyn. Z kolei pierwsza drużyna Medyka zagra z niedawnym rywalem Polonii, czyli Skrą Częstochowa, a Ostrovię czeka wyjazd do Respektu Myślenice.
Środowe mecze 1/8 finału Pucharu Polski z udziałem wielkopolskich drużyn: Polonia Środa – UKS SMS Łódź (godz. 14.30), Respekt Myślenica – Ostrovia (13.30), Medyk II Konin – Stomilanki Olsztyn (15.30), Skra Częstochowa – Medyk Konin (18).
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?