Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PSŻ Poznań na zawsze zniknie z żużlowej mapy Polski? "Skorpiony" stawiają warunki. Co na to miasto?

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Czy taki widok na zawsze przejdzie do historii? Ważą się losy poznańskich "Skorpionów"
Czy taki widok na zawsze przejdzie do historii? Ważą się losy poznańskich "Skorpionów" Adam Jastrzębowski
Czy poznańskie "Skorpiony" znikną z żużlowej mapy Polski? Na razie wiadomo, że nic nie wiadomo. W środę, 20 września po spotkaniu zarządu PSŻ Poznań z przedstawicielami Poznania, klub wystosował oświadczenie, że nie widzi sensu na dalsze angażowanie się w popularyzację sportu żużlowego w stolicy Wielkopolski. Chodzi o to, że miasto nie ma obecnie środków na wybudowanie w trybie pilnym oświetlenia na stadionie na Golęcinie, które jest niezbędne do uzyskania wymaganej licencji na jazdę w I lidze. W czwartek natomiast PSŻ napisał na Facebooku, że doszło do kolejnych rozmów z władzami miasta, które dały nadzieję na zakończenie tej historii happy-endem.

PSŻ Poznań zanotował słaby ostatni sezon na zapleczu żużlowej ekstraligi, zajmując w nim ósme, czyli ostatnie miejsce w tabeli. To spowodowało, że ekipa prowadzona przez Adama Skórnickiego, który zastąpił w trakcie trwania rozgrywek Tomasza Bajerskiego, ponownie miała jeździć w II lidze. Klub pogodził się z tym losem i rozpoczął kompletowanie składu na kolejny rok.

Zobacz też: Filip Marchwiński na dłużej posadzi kapitana Lecha Poznań na ławce? Znamienne słowa van den Broma

Do zespołu przybył m.in. Australijczyk Ryan Douglas, który ostatni sezon spędził, jeżdżąc w Rawiczu. Z klubem pozostał także trener Adam Skórnicki, który miał wyciągnąć z tej drużyny co najlepsze i powrócić na zaplecze najlepszej ligi świata. W stolicy Wielkopolski również pozostał Aleksandr "Sasza" Łoktajew, który był ważnym ogniwem "Skorpionów" w minionym sezonie.

Światełko w tunelu na pozostanie w I lidze

W połowie września z pierwszoligowych rozgrywek, mimo zajęcia 5. miejsca, postanowił wycofać się Trans MF Landshut Devils. Niemiecki klub podjął taką decyzję ze względu na zmiany w strukturach organizacyjnych na pierwszym poziomie rozgrywkowym. Ta liga ma stać się oficjalnie ligą zawodową. Oznacza to, że wszystkie kluby chcąc jeździć w I lidze muszą zarejestrować spółki akcyjne w Polsce. To z automatu wyklucza Bawarczyków w walce na tym poziomie.

To otworzyło drzwi dla PSŻ-u Poznań. "Skorpiony" otrzymały od ligowych władz zaproszenie do pozostania na tym poziomie. Na przeszkodzie, aby z marszu i bez zastanowienia skorzystać z tej "dzikiej karty" stanęły wymogi licencyjne. W I lidze każdy klub zobowiązany jest do posiadania oświetlenia na stadionie. Z racji, że wiele spotkań odbywa się wiosną oraz latem w godzinach popołudniowych, gdy sztuczne światło dla kibica oraz samych żużlowców na obiekcie nie jest potrzebne, wymagane jest jednak przez telewizję.

Na Stadionie POSiR na poznańskim Golęcinie takiego oświetlenia od dawna nie ma. Klub w zeszłym roku otrzymał od Polskiego Związku Motorowego licencję tymczasową na udział w pierwszoligowych zmaganiach. Oprócz tego zespół został zobowiązany do montażu murawę oraz wymiany band pneumatycznych. W tym roku PZM tak przychylny już nie będzie i na pewno nie wyda wymaganej licencji. W związku z czym, władze poznańskiego klubu postanowiły udać się do miasta po wsparcie i natychmiastowe działanie.

Rozmowy z miastem zaostrzyły sytuację

W środę, 20 września, jak grom z jasnego nieba spadła informacja o tym, że PSŻ Poznań nie tylko może nie pojechać w I lidze, ale całkowicie zniknąć z żużlowej mapy Polski! Klub z Golęcina wystosował oświadczenie, że rozmowy z przedstawicielami miasta ws. budowy sztucznego oświetlenia nie przyniosły spodziewanych efektów i do rozpoczęcia sezonu 2024 nie ma na najmniejszych szans, aby maszty pojawiły się na stadionie.

Jakub Kozaczyk, prezes PSŻ Poznań w ten sam dzień był gościem programu "Kolegium żużlowe" w Canal+ Sport, w którym wyjaśnił, jak przebiegały rozmowy.

- Nie otrzymaliśmy informacji, że oświetlenie kategorycznie nie powstanie. Przedstawiciele miasta mówili nam jednak - tak jak to robią od dwóch lat - że nie ma pieniędzy, oraz że projekt się tworzy. Takie zwodzenie. Podjęliśmy decyzję, że dłużej nie możemy czekać. Podobnie jak Główna Komisja Sportu Żużlowego. Jest jasny regulamin, że każdy klub takie oświetlenie musi mieć. I my także chcemy je mieć. Moim zdaniem nie jest to duży wydatek dla Poznania. Skoro 40-tysięczne Krosno mogło wybudować cały stadion od października do kwietnia, czy 60-tysięczny Ostrów Wielkopolski mógł zrobić to samo i wydać dużo więcej pieniędzy, to czemu Poznań nie może postawić sześciu masztów oświetleniowych? - powiedział prezes

Kozaczyk dodał w programie, że w listopadzie zakończy się projektowanie. Twierdzi więc, że to żaden problem, aby maszty mogły zostać postawione jeszcze przed pierwszym meczem w sezonie 2024.

- Wystarczy puścić przetarg. Ten skończy się z końcem grudnia lub stycznia. Wówczas mamy trzy miesiące na wybudowanie oświetlania. To żaden problem, by to zrobić, wystarczy tylko chcieć. Koszt to 5-6 mln złotych. Wystarczy wprowadzić poprawkę do budżetu i ją przegłosować - dodał.

PSŻ Poznań wie o datach modernizacji obiektu? Miasto wyjaśnia

Władze miasta wyjaśniły całą sytuację związaną z poznańskimi "Skorpionami". Jędrzej Solarski, wiceprezydent Poznania potwierdził, że proces projektowania oświetlenia faktycznie przebiega bez opóźnień, a do 20 listopada przewiduje się uzyskanie zgody na jego budowę. Solarski zaznacza jednak, że proces budowy nie jest tak prosty, jak opisał to w programie Canal+ Sport prezes PSŻ. Zaznaczył także, że koszt wybudowania masztów jest nieco wyższy niż zakładane 5-6 mln złotych.

- Obecnie proces projektowania przebiega bez opóźnień. Błędnym jest stwierdzenie, że budowa masztów oświetleniowych mogłaby przebiec w okresie listopad 2023 - marzec 2024 r., ponieważ w tak krótkim czasie niemożliwe do ustalenia pozostają konkretne kwestie jak np. uzyskanie odpowiednich warunków przyłączeniowych do zasilenia (proces ten często jest dłuższy niż realizacja samej inwestycji) czy kluczowe w tym przypadku zapewnienie środków na jej realizację. Zgodnie z szacunkami koszt tej inwestycji może wynieść ok. 7-8 mln zł, a takich środków nie ma zaplanowanych w budżecie miasta na ten cel w roku 2024, o czym klub został poinformowany - poinformował wiceprezydent miasta.

Według przekazanych nam informacji przez Jędrzeja Solarskiego, w zeszłym roku na przełomie lipca oraz sierpnia doszło do kilku spotkań między zainteresowanymi stronami. Na nich władze PSŻ Poznań zaprezentowały swoje priorytety, aby klub mógł wziąć udział w pierwszoligowych zmaganiach.

- Na przełomie lipca i sierpnia 2022 roku doszło do kilku spotkań w siedzibie POSiR. Władze PSŻ Poznań określiły podczas nich priorytety dotyczące przystosowania stadionu do startu w 1 lidze: zakup 270 ton kruszywa i 60 ton glinki (zrealizowano grudzień 2022), zakup band dmuchanych (zrealizowano styczeń 2023), wymiana band stałych (zrealizowano luty 2023), zakup band absorpcyjnych (zrealizowano luty 2023) – 5 pozycji o łącznym koszcie 1,5 mln złotych - dodaje Solarski.

8 września miało dojść do spotkania w Wydziale Sportu Urzędu Miasta Poznania, podczas którego PSŻ poinformował, że na skutek wycofania się z rozgrywek niemieckiego klubu istnieje możliwość wystartowania w kolejnym sezonie na poziomie 1-ligowym.

- Przedstawiciele PSŻ obecni na spotkaniu, czyli Jakub Kozaczyk i Marcin Czaiński, wiedząc, jak wyglądają opisane wyżej plany dot. modernizacji obiektu, zapowiedzieli, że zorientują się w możliwości korzystania z mobilnego oświetlenia i z jakimi to wiąże się kosztami. Władze miasta podczas spotkania poinformowały klub, że są gotowe zwiększyć dotację dla klubu na kolejny sezon, tak żeby pomóc w pokryciu kosztów związanych z tymczasowym oświetleniem. Do kolejnego spotkania władz klubu oraz PZMot z przedstawicielami magistratu doszło 20 września. Na tym spotkaniu klub miał przedstawić szczegóły dotyczące kosztów zapewnienia oświetlenia mobilnego, czego nie zrobił - zaznacza.

Kolejne spotkanie PSŻ z miastem. Jest nadzieja na pozostanie żużla w Poznaniu?

Do kolejnego spotkania doszło w czwartek, 21 września. Na nich obecni byli Jędrzej Solarski, dyrektor Wydziału Sportu Ewa Bąk oraz dyrektor POSiR Łukasz Miadziołko. Jak informuje klub, spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze, a przedstawiciele magistratu poinformowali, że w najbliższym czasie zostaną zaprezentowane dalsze działania w zakresie modernizacji stadionu na Golęcinie w tym budowy oświetlenia.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Turystyczna Wielkopolska - Szreniawa:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski