Przystawki mogą być na ciepło i na zimno. Mają stanowić preludium do uczty, która czeka nas za chwilę. Powinny być dobrane do tego, co będziemy jeść jako danie główne.
Możemy znaleźć dziesiątki przepisów na łatwe i te trochę bardziej skomplikowane. Najpopularniejsza i najprostsza jest caprese, czyli flaga włoska przygotowana z mozarelli, pomidora i bazylii. Mistrzowie kuchni twierdzą, że to właśnie po przystawkach można poznać kreatywność, staranność i umiejętności gotującego.
Polecamy: Kulinarium, czyli przepisy i porady na GłosWielkopolski.pl
Przystawki są u nas nadal niedoceniane, pomijane przez wielu przy wyborze menu nie tylko obiadowego, ale też i na różne okazje. A zasługują na docenienie szczególnie, kiedy są wymyślane, dobierane i przygotowywane przez takich mistrzów, jak Michał Majewski oraz Dawid Kleczewski z restauracji Taste it.
Przystawki proponowane tam w menu są na tyle ciekawe, że natychmiast przykuwają uwagę. Różnorodne i zadziwiające na papierze, ale też i na stole. Niektóre połączenia smaków wywołują najpierw panikę, a potem rozkosz dla podniebienia. Tak było np. z zupą pietruszkowo-jabłkową.
Jak wielu, nie lubię smaku pietruszki. A co dopiero zupa o tym smaku. Podchodziłam do niej jak do jeża. Powiem szczerze, nigdy bym jej nie zamówiła. I tu szok. Tak dobrej zupy, delikatnej, o idealnie zrównoważonym smaku, gdzie jabłko podkreśla smak pietruszki, a pietruszka jabłka z odrobiną ostrości cebuli. Naprawdę muszę powiedzieć: przepraszam pietruszko.
Wynika z tego głęboka nauka: próbujmy, smakujmy, nie bójmy się nawet smaku nielubianych produktów. Zawsze mogą nas jeszcze zaskoczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?