Małżeństwo w średnim wieku. Pewnego dnia w wypadku stracili dwójkę swoich dzieci. By zapomnieć o traumie, przenieśli się z innego województwa i zamieszkali na terenie powiatu krotoszyńskiego. Niestety, zaczęli razem pić. Dodatkowo kobieta doznała znacznego pogorszenia stanu zdrowia i skazana była na leżenie w łóżku. Niepełnosprawność spadła na nią jak grom z jasnego nieba. Przemoc ze strony męża była chyba ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewała.
– Pani niepełnosprawna. Poruszająca się ledwo co o balkoniku. Niestety, była katowana i gwałcona przez własnego męża. Podejmowane interwencje kończyły się tłumaczeniem, że to nie mąż bił, a tylko przewróciła się – opowiada o jednej z wielu sytuacji w powiecie Tadeusz Ciesiółka, kierownik Zespołu Interwencji Kryzysowej PCPR w Krotoszynie.
Kolejne historie z naszego regionu przerażają jeszcze bardziej. Słuchamy zatem o przypalanych żelazkiem czy papierosami dzieciach. Młodej kobiecie, którą mąż wypożyczał kolegom, aby wyjść na prostą, a ci przez kilka dni ją gwałcili... Historie, które w większości nigdy nie wyszły poza wiedzę interweniujących.
Dlaczego ofiary nie mówią głośno o tym, co je spotkało? Jak sprawcy usprawiedliwiają swoją agresję? O tym przeczytasz w artykule w serwisie Plus:
Przemoc w rodzinie była, jest i będzie. Większość ofiar cierpi w milczeniu
źródło: gazetalubuska.pl/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?