Przełożony mecz Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok odbędzie się wcześniej? Trener Kolejorza się wygadał

Sierpień 2023 poznańskim kibicom i sympatykom nie będzie kojarzył się miło. Kolejorz w połowie tego miesiąca na własne życzenie wypisał się z walki o europejskie puchary, odpadając w fatalnym stylu ze Spartakiem Trnava (3:4 w dwumeczu). W niedzielę, 20 sierpnia po raz czwarty z rzędu Kolejorz dał się ograć Śląskowi Wrocław (1:3), potwierdzając, że jest w bardzo słabej dyspozycji.

Zobacz też: Śląsk Wrocław - Lech Poznań 3:1 Powtórka z Trnavy. Exposito katem Kolejorza. Wstyd i katastrofa

Na domiar złego, lechici w ostatnim miesiącu wakacji nie ma zbyt wielu szans na zrehabilitowanie się i poprawienie swojego dorobku punktowego. W sierpniu bowiem Kolejorzowi wypadły dwa ligowe spotkania. Najpierw z Rakowem Częstochowa. Mecz z Medalikami został zaplanowany pierwotnie na 27 sierpnia. Z racji awansu Rakowa do kolejnych rund europejskich pucharów, włodarze z Częstochowy postanowili ten mecz przełożyć już miesiąc wcześniej. Zaległy mecz 6. kolejki PKO BP Ekstraklasy zostanie rozegrany 27 września na Enea Stadionie. Godzina zostanie jeszcze ustalona.

Po wygranym dwumeczu Lecha z Żalgirisem Kowno, poznaniacy także postanowili przełożyć swój mecz z Jagiellonią, który miał się odbyć 13 sierpnia. Decyzja jednak zapadła dość późno, bo na 5 dni przed planowanym spotkaniem.

Daty tego meczu jeszcze nie ustalono. Pierwotnie mówiło się, że zostanie rozegrany w drugiej połowie grudnia (19-20 grudnia). Nikt jednak w Poznaniu wówczas nie zakładał, że przygoda w Lidze Konferencji Europy tak szybko się zakończy. W związku z tym pojedynek z Jagiellonią może odbyć się jeszcze w sierpniu.

O tym powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener John van den Brom.

- Słyszałem, że mecz z Jagiellonią, do którego się przygotowujemy, odbędzie się w środę, 30 sierpnia. Jednak to nie ja podejmuję decyzję, także nie można powiedzieć, że jest to oficjalna informacja

- powiedział John van den Brom.