Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejścia zamiast psich kup

Błażej Dąbkowski
Chciałbym poznać liczbę poznaniaków, którzy licząc na zwolnienie z corocznej daniny na rzecz miasta, zabrali psa ze schroniska. Gdyby opłaty te szły w setki złotych, można by jeszcze mędrkować, czy bardzo dobrze znający wartość pieniądza mieszkaniec stolicy Wielkopolski da się skusić, i zamiast kupować rasowego czworonoga, pójdzie po kundelka na ul. Bukowską.

CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST

Nie trafia do mnie argumentacja radnych, którzy w ten sposób starali się przekonać o celowości pozostawienia opłaty za psa. W zasadzie dlaczego nie mieliby jej uiszczać właściciele kotów, papużek falistych albo szynszyli? Czy posiadanie zwierzęcia to jakiś przywilej? Do tej pory sądziłem, że raczej kolejny przejaw empatii wobec braci mniejszych. Gdyby jeszcze miasto miało z tego jakieś ogromne profity, z bólem serca mógłbym to jeszcze zrozumieć, tymczasem za 400 tys. zł to nawet połowy przejścia na ul. Matyi nikt nie wybuduje. Dobrze, że większość radnych rozumie nie tylko właścicieli psów, ale także podstawową zasadę, że Polak nie lubi być „golony” za każde kiwnięcie palcem w bucie, a w tym konkretnym przypadku machnięcie ogonem.

A jak odzyskać te pieniądze? Wystarczy pójść tropem Wielkiej Brytanii, gdzie każdy, kto nie posprząta po swoim pupilu i zostanie przyłapany na gorącym uczynku, płaci mandat w wysokości 100 funtów. Gdyby na takich Jeżycach wprowadzić tę zasadę, to zanim chodniki stałyby się czyste, budżet dostałby zastrzyk gotówki na niejedno przejście dla pieszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski