Śliwiński wskazuje, że wzrost cen jest niewielki. I tak taksówkarz może maksymalnie żądać opłaty początkowej w wysokości 9 zł (obecnie wynosi ona 7 zł), za jeden kilometr w taryfie dziennej (obowiązuje od godziny 6 do 22) 4 zł, a w taryfie nocnej (obowiązuje od godz. 22 do 6) oraz świątecznej – 6 zł. Opłata za godzinę postoju we wszystkich taryfach wynosi 48 zł.
Opłata początkowa to opłata za wynajęcie taksówki i należność za pierwszy odcinek drogi, przy czym długość pierwszego odcinka drogi wynosi jeden kilometr.
- Były czasy, że nie było cen maksymalnych za przejazdy taksówkami – przypomina Michał Grześ, radny PiS. - Wybór taksówek jest duży. Jeśli komuś nie odpowiada stawka proponowana przez taksówkarza, to pojedzie inną taksówką.
Śliwiński potwierdza, że konkurencja na rynku usług taksówkarskich jest duża.
Protest taksówkarzy przeciwko nieuczciwej konkurencji
– Pół roku temu w Poznaniu było zarejestrowanych 2700 taksówek, dzisiaj jest ich 3440 – mówi Śliwiński. I dodaje, że raczej niewielu taksówkarzy będzie stosowało ceny maksymalne. Tak wynika z dotychczasowych doświadczeń.
Cena maksymalna oznacza, że taksówkarz nie może zażądać więcej za przejazd, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by za kurs od klienta brał mniej.
Maksymalne opłaty za przejazdy pobierają niezrzeszeni taksówkarze i być może dwie korporacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?