Rozumiem władze gminy, które muszą dbać o mieszkańców wszystkich miejscowości. Nie rozumiem tylko po co składać obietnice bez pokrycia.
Słowo łatwo jest rzucić, zwłaszcza przed wyborami. Niedotrzymane pozostawia jednak duże rozczarowanie. Takie zrodziło się w sercach nauczycieli i rodziców dzieci z Dąbrowy. Wykonali oni kawał dobrej roboty. Kiedy wiadomo było, że rozbudowa podstawówki nie nastąpi w ciągu najbliższych czterech lat, postanowili wziąć sprawę w swoje ręce. Dzięki ich mobilizacji, przy szkole stanęły kontenery. I choć to słowo źle się kojarzy, wszyscy są zadowoleni. Dzieci uczą się w ładnych kolorowych i przestrzennych salach. Od początku mówiło się jednak, że jest to rozwiązanie tylko "tymczasowe". Oby się nie okazało, że pod tym określeniem kryje się kolejne 20 lat.
Rodzice i nauczyciele zrobili ze swojej strony wszystko, co mogli, by dzieci uczyły się w dobrych warunkach. Kolejny ruch należy do władz i radnych gminy Dopiewo. Co prawda tłumaczą się oni, że nie zapomnieli o najmłodszych z Dąbrowy. Wobec tego, dlaczego - mimo wcześniejszych obietnic - nie uwzględniono rozbudowy szkołę podczas planowania budżetu? Czyżby były to tylko przedwyborcze slogany?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?