Przebudzenie żużlowców z Piły

Euro Finannce Polonia wspaniale rozpoczęła sezon i przez moment była nawet liderem rozgrywek. Ostatnio drużynę dopadł jednak kryzys i po czterech porażkach z rzędu ekipa z Wielkopolski wypadła poza czołową czwórkę. Wygląda jednak na to, że pilanie wszelkie problemy mają już za sobą. Świadczyć o tym może ich sobotnia, wyjazdowa wygrana w Krakowie. Zespół menedżera Tomasza Żentkowskiego od początku tego spotkania uzyskał przewagę i jego prowadzenie ani przez moment nie było zagrożone.

Nawet juniorzy, który do tej pory byli najsłabszym ogniewem zespołu, zdobyli punkty. Inna sprawa, że dokonali tego w głownej mierze za sprawą problemów rywali, bo jeden z nich zanotował defekt,, a drugi upadł na tor. - Ten wyjazd był dla nas niczym ostatnia deska ratunku. Dzięki temu zwycięstwu wracamy do gry i możemy jeszcze myśleć o awansie do fazy play-off. W Krakowie, tak jak na początku tego sezonu, zespół znowu stanowił dobrze zgrany kolektyw. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony - ocenił menedżer Polonii.

Chwaląc Polonię warto jednak dodać, że Wanda w tym meczu wystąpiła bez swoich dwóch czołowych zawodników, Patricka Hougaarda oraz Nicolaia Klindta. Dodatkowym smaczniek spotkania w Krakowie były pojedynki braci Szczepaniaków. Michał z Polonii z Mateuszem z Wandy dwukrotnie spotkali się pod taśmą. Te braterskie pojedynki tym razem zakończyły się remisem. Kolejna okazja do takiej potyczki już 9 lipca, bo wówczas odbędzie się renanżowe spotkanie obu tych drużyn w Pile.

Zobacz też: Sportowy raport (1.07.17)

(Źródło: Press Focus)

Wanda Kraków - Polonia Piła 38:51
Wanda: R. Jensen 8+1 (1,2,1,1,3), Jakobsen 6+1 (2,1,3,0,0), Koza 4 (0,0,2,2), Vissing 6+1 (3,2,1,0), Mat. Szczepaniak 13+1 (3,1,1,3,2,3), Szlauderbach 0 (u,0,w), Pióro 1 (d,1,0).
Polonia: Gapiński 10 (0,3,3,3,1), Tarasienko 8+1 (3,1,2,2,0), Cyfer 4+3 (1,2,0,1), Mich. Szczepaniak 10+2 (2,3,2,2,1), Kościuch 13 (2,3,3,3,2), Woźniak 3 (2,0,1), Grzegorczyk 3 (3,0,0).