Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa reprezentacji może trwać latami

Radosław Patroniak
Osobiście zawsze byłem zwolennikiem niepowtarzalnych emocji, frustracji faworytów i sportu na najwyższym, światowym poziomie. Barwy narodowe mają dla mnie znaczenie, ale nie pierwszoplanowe, bo talent może się urodzić w każdym miejscu na świecie i niekoniecznie w granicach Polski.

Prawdę mówiąc wole patriotyzm lokalny niż narodowy, bo z tego ostatniego biorą się wojny, spory polityczne, nienawistne reakcje i uprzedzenia. Z drugiej strony nie można wszystkiego mierzyć swoją miarę i nie zwracać uwagi na otaczającą rzeczywistość. A ta ostatnia jest taka, że jak Kamil Stoch wrócił do formy, to od razu w Polsce przybyło specjalistów od skoków, a jak Robert Kubica opuścił Formułę 1, to nikt nie chce w naszym kraju jej oglądać.

Dalekie skoki niedługo się jednak skończą, bo skończy się zima, a wtedy większość z „Januszów”, jak mówią złośliwie o niedzielnych kibicach ci mniej koniunkturalni fani, będzie chciała się przerzucić na jakąś inną dyscyplinę. Reprezentacja piłkarska, żużlowcy i wojownicy KSW pewnie zapełnią Stadion Narodowy, ale reprezentacje siatkówki, piłki ręcznej i koszykówki mogą mieć znacznie większe problemy z roznieceniem ognia w serach Polaków. Ostrzeżenie przyszło już z Francji, gdzie kilka dni temu biało-czerwoni zdobyli Puchar Prezydenta, czyli trofeum dla najlepszej drużyny... z grona przegranych.

Wszyscy mówią, że to tylko przebudowa kadry, że niedługo odzyska ona dawny blask, bo w naszej superlidze jest mnóstwo fajnych chłopaków. A mnie się wydaje, że trzeba się nastawić na dziesięć chudych lat po dziesięciu tłustych. Pokolenie utalentowanych graczy przechodzi powoli na sportową emeryturę, a ich następcy są trochę z innej bajki w stosunku do braci Jureckich, Lijewskich czy Karola Bieleckiego. Kto ma wątpliwości, że reprezentacja może w ciągu kilku lat radykalnie obniżyć loty, niech sobie pomyśli, co zostało nam z siatkarskich Złotek. Chyba tylko wspomnienia i nieprzemijająca uroda Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski