Nauczyciele domagają się podwyżki wynagrodzeń o 1000 zł. - Oceniamy tę propozycję zdecydowanie negatywnie. Jedynym sposobem na zagwarantowanie wzrostu wynagrodzeń pedagogów jest, poza proponowaną przez nas od lat reformą podatkową, zniesienie Karty Nauczyciela i gruntowne zreformowanie systemu edukacji - czytamy w stanowisku Przedstawicieli Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Czytaj też: Znamy wyniki referendum. W proteście weźmie udział 90 proc. nauczycieli
ZPP argumentuje, że przywileje przysługujące pedagogom na podstawie Karty Nauczyciela są bardzo kosztowne dla budżetu państwa i samorządów. Wśród tych przywilejów wymieniają:
- możliwość zwolnienia pedagoga jedynie po uzyskaniu przez niego negatywnej oceny pracy (wymaga to przeprowadzenia trwającej kilka miesięcy procedury),
- płatny urlop wypoczynkowy podczas ferii zimowych i letnich,
- trzynasta emerytura,
- roczny urlop dla poratowania zdrowia.
- Niskie wynagrodzenie jest rezultatem równych dla wszystkich pensji oraz braku rzeczywistej konkurencji między szkołami - informują w oświadczeniu przedstawiciele ZPP.
Pełne stanowisko możemy przeczytać tutaj: link.
Czytaj też: Czy strajk nauczycieli spowoduje chaos?
Zobacz też:
Minister Anna Zalewska o proteście nauczycieli:
źródło: TVN24
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?