Projekt cieszy się niesłabnącą popularnością wśród poznaniaków. W tym roku poparło go niemal 6 tys. osób. Jego autorzy muszą jednak co roku zabiegać o pieniądze z PBO. Jeśli mieszkańcy konsekwentnie w głosowaniach potwierdzają, że program darmowych zajęć jest potrzebny, to może powinien on na stałe zostać wpisany do budżetu miasta?
- To jest dobry pomysł, mądre inwestowanie w zdrowie dzieci, młodzieży i seniorów - uważa Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. I z dumą dodaje, że jego czteroletnia wnuczka chodzi na judo.
- Promocja trenera osiedlowego, by zyskał on poparcie w PBO, wymaga dużego nakładu pracy. To miesiąc wycięty z życiorysu - przyznaje Szymon Rakowski z Fundacji na rzecz AWF. - Ten projekt jest ewenementem w Europie, największym program aktywizacji dzieci, młodzieży i seniorów.
Pan Szymon mówi, że ostatnio goście z Norwegii zapoznali się z nim. - Byli zachwyceni i zszokowani, że ma on charakter powszechny i darmowy - mówi Sz. Rakowski . I dodaje, że wpisanie projektu do budżetu miasta byłoby dobrym rozwiązaniem, choć rodzi pewne wątpliwości.
- Teraz mieszkańcy akceptują program taki, jaki jest, a później być może urzędnik będzie mówił nam co mamy robić - obawia się Sz. Rakowski. - Na ten cel powinny być przeznaczone dodatkowe pieniądze, aby realizacja trenera osiedlowego i senioralnego nie odbywała się kosztem dotychczasowego budżetu sportu.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?