18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Hubert Witczak: Łatwo jest ferować wyroki w sprawie Euro 2012

Adriana Rozwadowska
O Euro 2012, z prof. Hubertem Witczakiem, z Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości w Poznaniu, rozmawia Adriana Rozwadowska

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Co nam dało Euro? Springer: Czas na karmienie trutnia

Euro w Poznaniu już za nami. Zyskaliśmy czy straciliśmy? Jak ocenia Pan, jako ekonomista, nasz bilans po Euro?
Hubert Witczak: - Ekonomia wymaga precyzji. Możemy mówić o rachunku dotyczącym np. stadionu lub rachunku całego miasta czy aglomeracji. W tym szerszym ujęciu bilans jest chyba niezły, a może nawet korzystny.

Spośród wszystkich inwestycji na Euro, to stadion budzi największe emocje. Dlaczego cena jego budowy przez kilka lat tak bardzo wzrosła?
Hubert Witczak: - Budowa tak złożonego obiektu to długoletni proces. W tym czasie zmieniają się ceny materiałów, pojawiają się innowacje. Koncepcję miasto musiało przedstawić 7 czy 8 lat temu. Ekspert, który dokonuje analizy finansowej, przyjmuje założenia dotyczące zmian, ale nie jest w stanie przewidzieć wszystkiego. Podam przykład: kilka lat temu wykorzystanie zaawansowanych technologii telekomunikacyjnych było marginesem. Dziś na stadionie funkcjonuje zaanwansowany system na nich oparty.

Lech Mergler z My-Poznaniacy twierdzi, że zbudowano inwestycje mniej istotne, podczas gdy te naprawdę ważne nie zostały zrealizowane.
Hubert Witczak: - Prywatnie mogę się z Panem Merglerem zgadzać lub nie zgadzać. Ale w takich wypadkach ocena uniwersalna nie jest możliwa. To jest zawsze rachunek oparty na uzgodnieniu wartości, którymi się kierujemy, i celów, jakie nam przyświecają. Wartościowanie, czy dana inwestycja jest lepsza czy gorsza, powinno odbywać się w oparciu o analizę efektów. Na przykład w wypadku ulicy Nowej Naramowickiej należałoby zapytać, ile benzyny i czasu zaoszczędzono by dzięki mniejszym korkom, ile zyskałoby środowisko. Takie decyzje są zawsze polityczne: sport czy szpitale? A jeśli sport, to aktywny wypoczynek mieszkańców, czy igrzyska, podczas których biega 22 facetów, a setki tysięcy osób siedzą i jedzą chipsy.

Prezydent już zapowiada kolejne imprezy masowe w Poznaniu. Mówi się o budowie stadionu lekkoatletycznego.
Hubert Witczak: - Sport odegrał w poznańskiej strukturze wartości swoją rolę. Pamiętajmy, że są ważniejsze rzeczy niż imprezy masowe i sport. Nie jest pewne czy sprawią one, że młodzież zacznie uprawiać sport, a inne wartości, np. ochrona zdrowia, oświata, czekają w kolejce.

A pod względem finansowym? Stać nas na takie imprezy?
Hubert Witczak: - Widziałem analizy finansowe miasta i z tego, co wiem, do 2020 roku bużet będzie niezwykle napięty. Dlatego powinno podejmować się przedsięwzięcia prowadzące do poprawy sytuacji finansowej. Imprezy masowe? Tak, ale pod warunkiem ich samofinansowania.

Czy imprezy takie jak Euro są w ogóle w stanie się zwrócić?
Hubert Witczak: - Należy odróżnić wydarzenia sportowe ciągłe, np. naukę pływania dla dzieci szkolnych, od jednorazowych. Do tych pierwszych trzeba dokładać. Te drugie mogą się zwrócić. Na świecie zarabia się na takich imprezach pieniądze, głównie dzięki sprzedaży praw to transmisji telewizyjnej.

Winę za dziurę budżetową po Euro przypisuje się przede wszystkim prezydentowi Grobelnemu. Słusznie?
Hubert Witczak: - Prezydent to dobry fachowiec i sprawny manager. Ale prezydent nie działa w próżni: radni wymuszają kompromisy, urzędnicy przedstawiaja analizy i symulacje, mieszkańcy wywierają naciski. To naczynia połączone. To sprawia, że nawet najlepsza strategia może z biegiem czasu bardzo się zmienić. Łatwo jest ferować wyroki siedząc w fotelu....

Rozmawiała Adriana Rozwadowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski