Barbara K., która sprzedała mieszkanie w Pile i sprowadziła się do brata, zniknęła w maju 2011 roku. Kiedy jej poszukiwania nie powiodły się, uwaga śledczych skupiła się na Januszu M., który miał przywłaszczyć pieniądze siostry.
Czytaj także:
Brat udusił siostrę, a jej ciało spalił. Akt oskarżenia za mord w Ostrówkach trafił do sądu
Zatrzymany w kwietniu 2012 roku 57-letni mieszkaniec Ostrówek pod Chodzieżą przyznał się częściowo do winy. Mówił wtedy, że siostra podczas awantury i szamotaniny upadła na schody i zmarła. Wpadł w panikę i postanowił pozbyć się ciała, bo obawiał się, że żona sobie nie poradzi po jego ewentualnym aresztowaniu. Spalił zwłoki w metalowej beczce, a popioły wsypał do Noteci. Potem Janusz M. wszystko odwołał. Teraz twierdzi, że jest niewinny.
Podczas ostatnich rozpraw sąd zajmował się nagraniami rozmów telefonicznych państwa M. oraz materiałami z podsłuchu założonemu w ich domu w marcu i kwietniu ubiegłego roku. Dziś, ponieważ nikt nie złożył nowych wniosków dowodowych, sąd uprzedził, że na kolejnej rozprawie dokończy prezentację informacji z podsłuchu i odda głos stronom.
Prokurator może zażądać dla Janusza M. nawet dożywocia. Obrońca będzie przekonywał do jego uniewinnienia, bo - w jego ocenie, dowodów zbrodni - przede wszystkim ciała - nie ma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?