Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Poznania proponuje: Co roku po tysiąc złotych na każdego wieloraczka aż do ukończenia przez dzieci 18 lat

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Rodzice wieloraczków borykają się z wieloma problemami. Potrzebują nie tylko wsparcia finansowego
Rodzice wieloraczków borykają się z wieloma problemami. Potrzebują nie tylko wsparcia finansowego archiwum prywatne
Prezydent proponuje wprowadzenie świadczenia dla wieloraczków. Na każde z tych dzieci będzie jednorazowo co roku wypłacane tysiąc złotych aż do ukończenia przez dzieci 18 lat.

Na wtorkowej sesji poznańscy radni zdecydują, czy zostanie wprowadzone świadczenie dla wieloraczków. Prezydent chce, aby rodziny posiadające trojaczki, czworaczki czy pięcioraczki otrzymywały wsparcie finansowe od miasta. Na każde z dzieci rodzice dostaliby co roku tysiąc złotych. Pieniądze byłyby wypłacane aż do ukończenia przez dzieci 18 lat.

– To gest świadczący, że miasto jest otwarte na rodziny. O symboliczne podziękowanie i docenienie potężnego wysiłku tych rodziców – uważa Marek Sternalski, szef klubu radnych PO, zwracając uwagę, że w wielu krajach funkcjonują programy prorodzinne. Poznań również taki posiada.

– W lawinie wydatków, które ma taka rodzina nie jest to kwota powalająca – twierdzi pani Paulina, mama trojaczków. – Jednak niewątpliwie to pozytywny gest, że zauważono takie rodziny. Każde wsparcie finansowe się liczy, bo koszty są duże. Te pieniądze wystarczą chociażby na część kosztów zakupu wózka dla maluchów, który jest drogi czy fotelików do samochodu.

To właśnie pani Paulina i jej mąż wysłali w ubiegłym roku list do prezydenta Poznania, prosząc o wsparcie takich rodzin, jak ich. Na odpowiedź czekali długo. „Głos” pisał o tej sprawie. Po artykule dostali pomoc. Raz w tygodniu na dwie godziny przychodziły do nich trzy studentki wolontariuszki. Do pomocy z MOPR-u się nie kwalifikowali, bo przed pojawieniem się maluchów, małżeństwo za dobrze zarabiało.

Pani Paulina wskazuje, że brakuje rozwiązań systemowych właśnie w tym pierwszym okresie, gdy wieloraczki się urodzą. Są to na ogół wcześniaki, wymagają wizyt u specjalistów, intensywnej rehabilitacji, na którą są potrzebne pieniądze. Ich wspierała fundacja.

Wyjście na spacer bez pomocy innych osób jest niemożliwe. Barierą są mieszkania w budynkach bez windy, schody prowadzące do klatki schodowej. – My na szczęście przed ciążą kupiliśmy większe mieszkanie. Jest winda na tyle duża, że nasz długi wózek się mieści, a wejście do klatki jest płaskie – mówi pani Paulina. – A mogliśmy mieć mniej szczęścia, mieszkać w kamienicy bez windy. Są takie wieloraczki, które na spacer wychodzą od święta, albo jak skończą roczek.

Dziś trojaczki pani Pauliny i Pawła mają półtora roku. I tak naprawdę dopiero teraz mogą korzystać z pewnych rozwiązań prorodzinnych, oferowanych przez miasto.

– Coraz częściej jeździmy komunikacją. Cena biletu dla rodzin 4+ jest bardzo korzystna – przyznaje pani Paulina. – Od listopada trojaczki chodzą do żłobka miejskiego. Nie było problemów z miejscem dla nich. Płacimy jedynie stawkę żywieniową, z innych opłat jesteśmy zwolnieni. Zdarza się nam korzystać z karty rodziny dużej, ale myślę, że im dzieci będą starsze, tym częściej będziemy to robić.

POLECAMY:

TOP 100 polskich nazwisk

Oto najczęściej kradzione auta

Stary Poznań na zdjęciach!

Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]

ZOBACZ TEŻ: Info z Polski

Źródło: vivi24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski