Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes NIK w Poznaniu krytycznie o nadzorze geologicznym. Zapowiedziano też kontrolę Kaponiery

Agnieszka Świderska
Prezes NIK w Poznaniu o nadzorze górniczym. Zapowiedziano też kontrolę Kaponiery
Prezes NIK w Poznaniu o nadzorze górniczym. Zapowiedziano też kontrolę Kaponiery Waldemar Wylegalski
Wyniki kontroli NIK są zatrważające: praktycznie nikt nie kontroluje wydobycia piasku i żwiru. Najczęściej odbywa się to nielegalnie i bezkarnie.

Kontrolę eksploatacji kopalin w Wielkopolsce i nadzoru nad nią przeprowadziła poznańska delegatura NIK. Nieprzypadkowo wybrano Wielkopolskę - to jeden z głównych regionów w kraju, gdzie masowo wydobywa się piasek i żwir. Nieprzypadkowo wyniki kontroli przedstawił w piątek na konferencji w Poznaniu sam prezes NIK, Krzysztof Kwiatkowski.

- Niestety, mamy przekonanie, że wyniki z Wielkopolski są reprezentatywne dla całego kraju - powiedział prezes Krzysztof Kwiatkowski.

A wyniki z Wielkopolski zatrważają: nadzór geologiczny to większości przypadków fikcja. Na siedem skontrolowanych starostw tylko dwa zatrudniały geologów powiatowych. W pozostałych nadzór geologiczny, który wymaga specjalistycznej wiedzy i kwalifikacji, wykonywały przypadkowe osoby.

Skutki? Około 80 procent nielegalnej eksploatacji kopalin dotyczy właśnie wydobycia piasku i żwiru.

Dużo do życzenia pozostawiał także nadzór sprawowany przez marszałka - w latach 2012-13 skontrolował zaledwie 6 procent z 327 koncesjonowanych złóż. To były koncesje wydane po 2006 roku, kiedy marszałek przejął nadzór nad nimi od wojewody. Ile pozwoleń wydano wcześniej? Nad tym nikt nie panował.

Spore braki kadrowe były także w Okręgowym Urzędzie Górniczym: na jednego pracownika przypadał nadzór nad 163 zakładami.

Praktycznie niekontrolowane przez nikogo złoża piasku i żwiru były łatwym celem dla firm, które wydobywały je nielegalnie. Samorządy brak nadzoru tłumaczyły brakiem pieniędzy. Tymczasem same pozwalały by uciekały im wpływy z tytułu opłat eksploatacyjnych.

A najlepszym dowodem na to, że nadzór geologiczny wcale nie przekracza możliwości samorządów jest starostwo w Krotoszynie, które jako jedyne wykonuje go prawidłowo.

Tymczasem poznańska delegatura NIK zapowiedziała kolejną kontrolę. Tym razem stricte poznańską, bo dotyczącą przebudowy Kaponiery. Inspektorów będzie interesowało dlaczego inwestycja tak wydłużyła się w czasie i tak podrożała.

Pierwszy dzień bez Kaponiery

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski