Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera "Marii Stuardy" w Teatrze Wielkim

Stefan Drajewski
Premierowe spektakle "Marii Stuardy" odbędą się w sobotę i niedzielę w poznańskiej operze. W roli tytułowej wystąpi Joanna Woś
Premierowe spektakle "Marii Stuardy" odbędą się w sobotę i niedzielę w poznańskiej operze. W roli tytułowej wystąpi Joanna Woś Katarzyna Zalewska
Joanna Woś do karnetu ról w operach Donizettiego dopisze sobie w sobotę kolejną -" Marię Stuarda". Wcześniej śpiewała tytułowe role w operach "Lukrecia Borgia", "Łucja z Lammermooru", Adiny w "Napoju miłosnym" i Gildy w "Don Pasquale".

- "Maria Stuarda" to wyzwanie - mówi Joanna Woś. - W tej operze budzi się bardziej dramatyczna żyłka kompozytora. To muzyka bardziej emocjonalna, mniej w niej popisów wokalnych, więcej psychologii. Nie ukrywam, że postać ta mnie szalenie fascynuje, ponieważ gram królową, która w finale zostanie ścięta, ale też gram kobietę, która kocha, nienawidzi, jest władcza i słaba... Pracując nad tą rolą trzeba było głęboko wejść w tekst, ponieważ dramat Marii, ale również Elżbiety, zamknięty jest w słowach i emocjach. Mam świadomość, że współczesne królowe nie walczą ze sobą w taki sposób jak bohaterki opery Donizettiego, ale ich problemy są takie same, jak kobiet będących u władzy, stających na czele wielkich biznesów... Dominacja, zazdrość i rywalizacja, lęk. Emocje się nie zmieniają.

- "Maria Stuarda" to opera słowa, a właściwie akcji opowiedzianej, a nie pokazanej - mówi Dieter Kaegi, reżyser. - Soliści muszą słowa nasycić charakterem i emocjami. Na szczęście spotkałem w Poznaniu dwie obsady, które znakomicie to robią.

"Maria Stuarda" nie była dotąd wystawiana w Polsce. Dlaczego? Nikt nie zna na t o pytanie odpowiedzi. - Kompozytor zostawił po sobie prawie 70 oper - mówi Will Crutchfield. - Studiując jej partyturę, doszedłem do wniosku, że w połowie bliska jest do "Traviaty", a w połowie do "Balu maskowego".
Powinna więc być znakomita. Ale nie mogę powiedzieć, że jest jedną z pięciu najlepszych oper Donizettiego, bo dyrygowałem dopiero 12.

Maria Stuarda
Teatr Wielki (ul. Fredry 9)
sobota, niedziela 29 i 30.01, godzina 19
bilety: 22-80 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski