Poznański trębacz Maciej Fortuna na jazzowym Olimpie!

- Zagram w środę 18 lipca, zaraz po występie Keitha Jaretta - zdradza muzyk i trudno nie wyczuć w jego głosie ekscytacji tym wydarzeniem. W świecie jazzu Keith Jarrett jest dziś bowiem następcą Milesa Davisa - ekscentrycznym pianistą-geniuszem, kasującym honoraria godne supergwiazd rocka.

Jak nasz trębacz trafił na Istanbul Jazz Festival?

- Sam do końca nie wiem - śmieje się Maciej Fortuna. - Organizatorzy odezwali się sami z propozycją występu. Być może zaważył na tym dwukrotny tytuł "Nowej nadziei" pisma "Jazz Forum"? Dziś Internet otwiera granice, znacznie łatwiej jest zaprezentować swoją twórczość - uważa trębacz.

Choć wyróżnienia "Jazz Forum" (a także młodzieńczy wygląd...) mogłyby sugerować "debiutancki" status poznańskiego jazzmana, artystyczny życiorys ma już bardzo bogaty. Współtworzy dziesięć (!) projektów muzycznych, ma w dorobku trzy w pełni autorskie płyty ("Lost Keys", "In The Small Hours" i "Solar Ring") i świeżo wydany, wspólny album z poznańską didżejką An On Bast. Cztery kolejne albumy nagrał z różnymi zespołami w międzynarodowym składzie, na wydanie czeka też jego "Live In Texas" - pierwszy album dla znanej w jazzowym świecie wytwórni. Nie dziwi zatem, że w Stambule zagra ze znanym na tureckiej scenie zespołem Yahya Dai Quartet.

Nie dość na tym - Fortuna może na swej wizytówce umieścić przed nazwiskiem skrót "dr" - jako doktor sztuk muzycznych. Do negocjowania kontraktów też nie potrzebuje pomocy - 5 lat temu ukończył studia prawnicze na UAM. teraz jednak jego życiem rządzi jazz.

- Gram od 100 do 150 koncertów rocznie. Tylko tak można wspiąć się na wyższy poziom - mówi właściciel nazwiska, godnego złotego medalisty nie tylko w skokach narciarskich...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]